Do czego to sie ludzie potrafią przyczepić.
Jak byle x z byle serialu jest określany gwiazdą TV, to człowiek, którego scenariusze są ekranizowane i oglądane przez miliony ludzi, chyba też może być tak nazwany?
Nie przesadzajmy. Dla jednych jest gwiazda, dla innych nie spełnia takich standardów, dla jednych wygląda jak Brainiac, dla innych nie. Cieszę się, że się możemy z tym zapoznać.
Dla mnie może się to nazywać Galaktyczni Komiksu. Byle w środku tłumaczenie nie było skopane.