Ciekawy jestem jak oceniacie nowe Szoki. Ja po lekturze obu zbiorów nie widzę różnicy jakościowej miedzy Moorem, a historiami innych autorów.
Szoki mają swoją budowę krótkiej historii, prowadzącej przewrotnej puenty. Puenty zazwyczaj humorystycznej, czasami drastycznej lub obu na raz. Fajnie się to czyta, komiksy czysto rozrywkowe, na brytyjską nutę.