@Mruk to można mówić przy dużych nakładach to co piszesz. Studio Lain nigdy nie ukrywało że ich nakłady są niskie.
Nieprawda.
Sądzę, że w przypadku każdego normalnego* komiksu jakiś procent wydrukowanego nakładu zwraca koszty, a reszta to zysk. Oczywiście, każdy wydawca i każdy tytuł może mieć inne te procenty, ale jestem pewien, że zasada działa przy każdym tytule.
Wydawca musiałby być samobójcą, żeby tak kalkulować nakład, żeby koszty zwracały się dopiero po sprzedaży 100%. A że Studio Lain nie wygląda na samobójcę, zgaduję że te procenty są inne. Nie wiem, jakie - może 60/40, może 70/30, może 80/20, a może 90/10, ale jakieś na pewno są. I zasada obowiązuje niezależnie od nakładu.
* za "nienormalne" komiksy tutaj uznaję takie publikacje, które z założenia nie muszą zwrócić kosztów, bo na przykład zostały wydane z dotacji, w ramach promocji itp.
Moje własne mówią, że po czteroletniej przerwie wypada dodrukować.
Czyli na szczęście nic wiążącego dla Studia Lain. Ufff... Ulżyło mi.