Podkręcanie i zmiana kolorów, to wg. mnie ostatnia rzecz, którą powinien robić grafik przygotowujący lokalizację. Wynika to z tego, że materiał jest już pod tym względem obrobiony. Ktoś ( najczęściej autor, kolorysta) spędził ogromną ilość czasu i swojej pracy, aby to wyglądało tak, a nie inaczej - trzeba to uszanować i pozostawić zgodnie z oryginałem.
Bardzo fajnie byłoby, gdybyś miał rację, ale czasem jest inaczej. Zwłaszcza w albumach będących wznowieniami komiksów sprzed lat, często pierwszymi od kilku dekad, pierwszymi w epoce cyfrowej. Zwłaszcza robiących reprodukcję z druku, nie z oryginałów.
W takich albumach kilka razy (może kilkanaście, może kilkadziesiąt - nie liczyłem) efekt końcowy nie jest idealny. Nie wiem, ile godzin spędził nad tym grafik, nie chcę ferować wyroków, że zrobił na odwal. Może terminy goniły, może budżet nie pozwalał na więcej - nie wiem, więc nie krytykuję. Czasem można poprawić to i owo i według mnie należy to zrobić.