Carr
Manga, mangą, ale Berserk to przede wszystkim bardzo brutalna seria, w sensie dosłownym.
To trochę tak, jak by zebrać cały brud tego świata, zmienić go na fantastyczną stylistykę i przelać na kartki papieru w postaci komiksu. Seria jest też bardzo długa i wciąż powstaje, więc niektóre postacie są gnębione od początku, aż do teraz, a ich horror dalej trwa. Aż chce się zadać pytanie, ile jeszcze ten/ tamta postać, tego wytrzyma. Chodź rysunki są świetne, a seria bardzo wciąga, to to nie jest dla każdego.
W kwestii różnicy między komiksem europejskim czy amerykańskim, to różni się przede wszystkim długością, kierunkiem czytania. Jest też bardzo dynamicznie kadrowany.
Pozycje które czytałeś wcześniej (Naruto, One-Punch Mana) są przede wszystkim pozycjami o wiele lżejszymi. Zabawnymi. Berserk to bardzo ciężka lektura. Ja nie dałam rady, mimo że rysunki bardzo mi się podobały.