Pracuję w drukarni i wiem na co dzień jak to wygląda. Za cały proces odpowiedzialny jest cały szereg osób i procesów. Trudno jest jednoznacznie stwierdzić kto w danym przypadku ponosi odpowiedzialność za kiepski wydruk jeśli nie wiemy jak wyglądały pliki do druku, w jakim stanie są maszyny i czy drukarz była na kacu czy nie (całkiem poważnie). Za to że kolory na jednych stronach są wyblakłe, a na sąsiedniej nie może być odpowiedzialny np. papier. Proces druku kilkusetstronicowego komiksu to pewnie kilka dni, a jeśli papier był źle przechowywany i przez te kilka dni zawilgotniał, to nie oddaje już tak kolorów ja ten suchy.
To tylko pierwszy z brzegu przykład, a tych składników jest na prawdę wiele: przygotowanie oryginalnych materiałów, przygotowanie składu w wydawnictwie, przygotowanie w dtp drukarni, przygotowanie płyt w ctp, druk, introligatornia - każdy może dołożyć swoje trzy grosze. Do tego kwestia stanu maszyn i materiałów.
Nie bronię i nie ganię BZG S.A., ale zwracam uwagę na to, że proces jest skomplikowany i jednoznaczne pisanie, że komiks wygląda kiepsko, bo drukarnia jest do du%*, to zbytnie uproszczenie.