Też tak niestety mam. W poniedziałek przyszedł mi wreszcie Superman Wyzwolony i Wieczne Zło. Szybko przeczytałem i już o nich zapomniałem. Teraz rzuciłbym się już na styczniowe premiery, albo na WKKM w przyszłym tygodniu. To jak z pizzą - pożera się szybko tą z talerza i z niecierpliwością myśli o następnej.
Poza tym... Czarne grzbiety New DC czy te obwolutki są takie zwyczajne. Nie czuję na ich widok efektu WOW. Lepiej ju jest y Marvel Now, które maj bardziej graficzne grzbiety. A Panorama naprawdę ma coś w sobie. Mi się bardzo podoba. I lubię patrzyć jak się prezentuje na mojej półce, drżeć czy nie zleci na pysk razem z półką na moją drukarkę, gdy dokładam kolejne tomy.
Też już o tym pisałem - polubiłem panoramy w 12 roku życia gdy Gigant wrócił do kiosków. I siedzą we mnie od czasów dzieciństwa. Dlatego tak lubię WKKM i chcę w Polsce WKKDC.
Oczywiście zaraz po tym fakcie, że jest dobra i tania. A takie rzeczy uwielbiam.