Giełda - komentarze

[podwawelski]

To ja złożę hołd dziękczynny za porządne pakowanie forumowiczowi stolek19.
Również interesy z podwawelskimi  Damballą to czysta poezja.

Ja po prostu pakuję tak, jak chciałbym żeby mi pakowano.

[pokia]

Dokładnie. Ja też pakuję tak, jak chciałbym otrzymywać paczki. Mogę nawet pochwalić się komentarzami na allegro: link.

Oczywiście ręce opadają i zbiera się we mnie złość, jak otrzymuję w kopercie bąbelkowej tekie Fistaszki tom 2. Skutek oczywisty - obity róg i rozerwana oklejka. I co teraz? Nówkę się w Arosie wymieni, a takie coś? Jeśli sprzedający nawet nie ustosunkowuje się do mojego maila?

[8azyliszek]

Droższe pakowanie kosztuje. A przecież w kupowaniu na Allegro największą wadą są właśnie koszty wysyłki. Nie mogą być za wysokie, bo inaczej człowiek niczego nie sprzeda. Ja Hushe do kupców wysyłałem w zwykłej kopercie bąbelkowej. I skarg mi nie wysyłali, czyli jakoś się udało.

Dzisiaj w samym kartonie dostałem trzy WKKM. Na zdjęciach wyglądały lepiej. Ale nie narzekam, bo razem z przesyłką wyszło mi po 21 zł za numer. Da się przeżyć.

[mgnesium]

Ja Hushe do kupców wysyłałem w zwykłej kopercie bąbelkowej. I skarg mi nie wysyłali, czyli jakoś się udało.

kolejny już przykład twojego egocentryzmu i zakochania w sobie. ja, ja, ja. yuck.

ale wypowiedź to doskonała wizytówka bazyla-sprzedawcy, niech zostanie.

[BlaskowitzPartTwo.rar]

Bazyl Kociaku. Nawet w kopertę bąbelkową można włożyć kartonik, można rogi wypełnić folijkami, można dużo jak się chce i nie jest frajerem. Zresztą Ty mówisz o biedakomiksie za 15 zeta z kiosku, co obawiam się, jest nieadekwatne do tego o czym rozmawiamy.

Właśnie wysłałem komiks za 6 stów do Rosji. Ciekawe co by się z nim stało jakbym się stosował do twoich zaleceń.

[pokia]

Droższe pakowanie kosztuje. A przecież w kupowaniu na Allegro największą wadą są właśnie koszty wysyłki. Nie mogą być za wysokie, bo inaczej człowiek niczego nie sprzeda.

To prawda. Do tego dochodzi takie coś jak allegro inpost. Dla mnie i kupujących wygodne. Problem w tym, że nie uwzględnia ceny pakowania. Jak dasz wysyłkę zwykłym listem większą niż 11 zł, to mogą ludzie myśleć, że ich chcesz zrobić w balona.

No i teraz sprzedaję dwa tm-semicy za łączną kwotę 19,98 zł, nie mam nic na wysyłce, koszty taśmy, strecz, karton (ten zwykle jest z paczek przychodzących), prowizja allegro (zwykle wychodzi na poziomie 5-6%). Biznesu w takim wypadku nie ma.

Co nie oznacza, że zapakuję byle jak. Zawsze, ale to zawsze, staram się zabezpieczyć paczkę.
Kolejno:
1. komiks
2. strecz
3. taśma
4. karton
5. taśma
6. strefy zgniotu na rogach i wypełniacze
7. karton
8. strecz
9. taśma

Oczywiście to przykładowa konfiguracja i dotyczy większej paczki. Przy dwóch zeszytówkach wystarczy jeden karton i odpowiednie strefy zgniotu.

[starcek]

Wystarczy owinąć komiks gazetą, włożyć 2 kawałki tektury minimalnie większe od komiksu - przykleić je taśmą do gazety, kopertę bąbelkową przyciąć do wielkości pakunku, zaklejąjąc porządnie taśmą i już szanse na bezpieczny transport rosną niebotycznie.
Koszt? Co jakiś czas taśma - reszta spokojnie z odzysku jeśli kupuje się często....
A sposób pokii  to już w ogóle mega bezpieczeństwo.

[radef]

Zamawiam masę komiksów, ostatnio wysyłka Ruchem w sklepach jest tak tania, że czasem opłaca się zamówić z dwóch różnych sklepów komiksy, więc zawsze mi zostaje masę kartonów z zamówień, więc najczęściej wysyłam komiksy tak zapakowane.
komiks, (czasami folia bąbelkowa, zależy czy mam), karton, koperta (często bąbelkowa)
Tak naprawdę koszt tego to koszt koperty (zwykle kupuje duże bąbelkowe w pakietach, wychodzi często mniej niż 50 gr za kopertę).
Inna sprawa to koszt wysyłki - przez takie pakowanie praktycznie nie ma szans by komiks zmieścił się w gabarycie A na poczcie, więc ustalam koszt zgodnie z gabarytem B. W gabarycie B (ekonomicznym) wygląda tak: do 350 g - 7,50 zł, do 1 kg - 8,30 zł, do 2 kg - 9,50 zł. InPost Paczkomaty - 8,25 zł. Ruch: do 1 kg - 7,49 zł, do 2 kg - 8,49 zł. Zwykle każdą z tym opcji oferuje za 9-9,50 zł w zależności od mojego humoru w czasie wystawiania aukcji.

[8azyliszek]

@Blasku misiaczku - wysłałem tego Asterixa do Francji. Koperta bąbelkowa i papier pakowny. Dostałem mail od kupca, że wszystko było w porządku. Oczywiście to był cienki komiks, także nie ma porównania do 600 zł. Udało ci się dobrze zauważyć - zależy od towaru. Inne warunki przesyłki zagranicznej, inne krajowej, inne gdy jest to jeden cienki egzemplarz, inne gdy kilka.

[mgnesium]

przez takie pakowanie praktycznie nie ma szans by komiks zmieścił się w gabarycie A na poczcie, więc ustalam koszt zgodnie z gabarytem B. W gabarycie B (ekonomicznym) wygląda tak: do 350 g - 7,50 zł, do 1 kg - 8,30 zł, do 2 kg - 9,50 zł [...] Zwykle każdą z tym opcji oferuje za 9-9,50 zł w zależności od mojego humoru w czasie wystawiania aukcji.

paczkę mini gorąco polecam. zryczałtowany koszt, format (identyczny z maksymalnym listowym gabarytem b) i masa (do 2 kg), a w bonusie opakowanie, wartość 100 zł i gwarantowany czas dostarczenia (w przeciwieństwie do usług powszechnych) - w przypadku opóźnienia można się domagac odszkodowania.

nie lubię korzystać z poczty polskiej, ale jeżeli coś większego wysyłam, to wyłącznie wyżej wspomnianą usługą lub paczką24 przez envelo.

[radef]

paczką24 przez envelo.

Tą opcję też polecam.
Odnośnie wszystkich cenników jedną rzecz muszę zauważyć.
MAGICZNE DWA KILO
Jeżeli wysyłam coś kurierem InPostu, paczkomatem lub ruchem to za 8,5 lub 13,5 (kurier) mogę mieć paczkę ważącą nawet kilka kilo (z zastrzeżeniem, że jej grubość to max. 8 cm). Natomiast na poczcie paczkę ważącą 2,1 kg nie wyślesz taniej niż za 16,5 zł. 

[mgnesium]

"zaginione" egzemplarze z kapitana haka się odnalazły:

http://allegro.pl/incal-moebius-jodorowsky-scream-komiks-nowy-i6592521354.html
http://allegro.pl/incal-pl-nowy-folia-wyczerpany-i6591170250.html

"gartuluję".

edycja: widzę że już się wojna cenowa rozpoczęła pomiędzy dwoma podmiotami (?) 

[Blaksad]

"zaginione" egzemplarze z kapitana haka się odnalazły:

http://allegro.pl/incal-moebius-jodorowsky-scream-komiks-nowy-i6592521354.html
http://allegro.pl/incal-pl-nowy-folia-wyczerpany-i6591170250.html

"gartuluję".

edycja: widzę że już się wojna cenowa rozpoczęła pomiędzy dwoma podmiotami (?) 

Bez urazy Mike a czy sam nie sprzedajesz Guliweriany za 149 zł na allegro ?

[mgnesium]

Bez urazy Mike a czy sam nie sprzedajesz Guliweriany za 149 zł na allegro ?

sprzedaję, kupioną na inbooku w kwietniu.

a incali już nie ma. czyżby ktoś kupił naraz ostatnie 4 egzemplarze? " "

...nie wyrwaną w gorączce chwilę po wyczerpaniu nakładu.

bez urazy.

[mack3]

"zaginione" egzemplarze z kapitana haka się odnalazły:

http://allegro.pl/incal-moebius-jodorowsky-scream-komiks-nowy-i6592521354.html
http://allegro.pl/incal-pl-nowy-folia-wyczerpany-i6591170250.html

"gartuluję".

edycja: widzę że już się wojna cenowa rozpoczęła pomiędzy dwoma podmiotami (?) 

Tak, przyznaję bez bicia, wystawiam cały jeden egzemplarz Incala, który kupiłem ryzykując, że wcale na nim nie zarobię (ma nie być wznowienia, ale ile to komiksów miało nie być wznawianych w ostatnim czasie, na czele ze Slainem, który rozszedł się w kilku tygodniach, a potem okazało się, że jednak wznowienie jest)... I prawdę mówiąc nie wydaje mi się, żeby moje niecne działanie gospodrcze wpłynęło na rynek dostepności komiksu będącego w obiegu przez dłuższy czas...
...I teraz wystawiam, wraz z chmarą innych komiksów, których nakład też już się wyczerpał (choć to już raczej kilka lat wstecz). Taki ze mnie nastawiony na zysk gadatek, a nawet większy, bo od kilku miesięcy mam zabunkrowanego Lobo, ostatno drogą wymiany wszedłem jeszcze w posiadanie dubla Azylu, (nakład się kończy, jakby ktoś chciał kupić by the way...), a co najgorsze mam podwójną Wojnę Sambrów (Hugi i Iris) (kiedyś, już mając 1. tom, kupiłem po taniości komplet 2 tomów), której nakład też się kończy i wkrótce będą prośby do Egmontu by wznowili, bo walała się po sklepach tylko kilka lat, a na allegro tak drogo...


 

Abstrahując od pierdów Bazyleusza, które obchodzą nikogo mam drobną uwagę do forumowiczów.

Szanujmy się u licha.

Miałem ostatnio dwa razy zakupy, w których a) album twardo-okładkowy został po prostu wrzucony w kopertę, b) album miękko-okładkowy w dużym formacie został owinięty pojedynczą warstwą folii bąbelkowej i wrzucony w kopertę. Jak nieciężko się domyśleć pierwszy przyszedł poobijany, drugi pogięty. Skoro od każdego sklepu wymagamy chuchania i dmuchania na nasze komiksy, to jak już handlujemy między sobą, to wypada zadbać o akceptowalny poziom pakowania. Albo zaznaczyć w ofercie, że mamy wywalone w jakim stanie komiks dotrze do kupującego. Howgh.

Myślę, że jeśli rzeczy te zostały sprzedane przez członków forum, to nie widzę powodu by wzbraniać się przed opisem sytuacji, łącznie z wymieniem osób, które pakują w taki, a nie inny sposób - ku przestrodze dla innych... tak mi się wydaje...