Jak to już ktoś powiedział w temacie Egmontu - kaznodzieja niemal natychmiast pojawia się w ofertach sprzedaży na KPK czy Allegro. No to jest naprawdę zabawne.
Ja też wrzucę niedługo angielskie wydanie, może kogoś zainteresuje.
Nie mam nic do sprzedających, bo nie widzę w ich zachowaniu nic złego, chcą mieć nowe wydanie, a w międzyczasie pozbyć się starego.
Bardziej szkoda mi ludzi, którzy się wykosztowali i kupili komplet po polsku za niemałe pieniądze, a teraz mają zgrzyt.