Autor Wątek: Ustawa o jednolitej cenie książki  (Przeczytany 196199 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline 8azyliszek

Odp: Ustawa o jednolitej cenie książki
« Odpowiedź #615 dnia: Sierpień 31, 2016, 12:29:36 pm »
@Misiokles
Dzięki za czujność. Przejęzyczyłem się z tymi urzędowymi cenami. Ale wiesz - tu jest nawet gorzej, bo urzędnicy/posłowie taką hipotetyczną ustawą przekazali by dużą władzę prywatnym podmiotom, które te książki wydają. I jednocześnie wykorzystując cały aparat państwowy pomagały by im zwalczać ich konkurencję. Na jakim świecie coś takiego jest w porządku? Już przerabialiśmy podobna sprawę przy ACTA, gdy korporacje chciały mieć niemal uprawnienia śledcze, zdobywać adresy IP bez zgody sądu i niczym prokurator od razu oskarżać ludzi i nakładać na nich kary.

A ty się pomyliłeś co do cen. Państwo reguluje ceny mediów - prądu, gazu, wody (tu samorządy), ale w żadnym razie nie ustala cen żywności. UE też odchodzi od regulacji tego rynku - zniknęły kwoty mleczne, w przyszłym roku znikną kwoty cukrowe.

No i dobrze piszecie, że tak skonstruowana ustawa byłaby korzystna dla molochów. Ale nic nie stoi na przeszkodzie, by zamrożenie cen zapisać po obu stronach, także w rynku hurtowym. Czyli byłaby tylko jedna zniżka, nie ważne czy ktoś zamówiłby do swojej księgarni 10 czy 100 czy 1000 egzemplarzy. Wtedy byłaby jednolita nie tylko cena ale też marża. Ale nawet taka forma jest absurdalna, bo już całkiem zaprzecza konstytucyjnej i unijnej zasadzie swobody działalności gospodarczej. Przerabialiśmy taki system w latach 1944-1989 i wyszło nam to bokiem.

Zgadzam się z lafem. Z jakiej racji akurat rynek księgarski ma być regulowany? I każdy inny podobny - nauka jazdy, apteka, taksówki itp. Tylko dlatego, że mali księgarze nie radzą sobie z konkurencją internetową i sieciową. Że bezprawiem chcą ją zamknąć. Czy to oznacza, że jak postanowię zostać tradycyjnym małym księgarzem, to państwo ma mi zapewniać stały dochód i klientów, bo mi się należy? Przecież to absurd.

Dziś słusznie komentator Informatora ekonomicznego (polecam audycję dzisiejszą i wczorajszą i w ogóle cały program http://www.polskieradio.pl/Szukaj?q=informator%20ekonomiczny ) zauważył i stwierdził, że wolny rynek nie jest stworzony dla firm tylko dla klientów. I to im powinien przynosić korzyści. A regulowanie/ujednolicanie np. ceny książek przyniosą kupującym tylko straty.

A ws podręczników sprawa jest prosta. Ministerstwo powinno albo kupić, albo opracować komplet podręczników dla wszystkich 12 lat nauki powszechnej. Od 1 klasy po 4 liceum. I zamieścić pdfy tych książek na swoich stronach internetowych do dowolnego pobierania. Wtedy ministerstwo zapłaciłoby jeden raz, każdy uczeń też wydałby pieniądze jeden raz na tablet lub laptop i miał spokój z tym do matury. Idealne rozwiązanie. Ewentualnie można by drukować państwowo podręczniki do przedszkola, zerówki i klas 1-3, kiedy dzieci słabiej manualnie radzą sobie z używaniem e-urządzeń.

Koszt i obsługa czegoś takiego, byłby z pewnością kilka razy mniejszy od corocznych wydatków rodziców. A pieniądze podatników dobrze wydane z korzyścią dla nich, a nie transferowane do prywatnych podmiotów. Ale właśnie z powodów tych korupcyjnych układów (pani minister już zapowiedziała nowe podręczniki), pomysł na razie jest nie do zrealizowania. Co nie zmienia faktu, że tak być powinno wg mnie.

Offline radef

Odp: Ustawa o jednolitej cenie książki
« Odpowiedź #616 dnia: Sierpień 31, 2016, 12:35:44 pm »
Wydaje się, że albumy komiksowe są książkami (numer ISBN), kolekcje są czasopismami (numer ISSN), a ziny pozbawione ISBN/ISSN są drukami ulotnymi. Nie mam pewności jak jest z innymi seriami dostępnymi w obiegu kioskowym (np. "Gigant") - wydaje się, że to raczej prasa.
Czemu ja muszę któryś raz to prostować.
Wszelakie kolekcje wydawane przez Hachette czy Eaglemoss są seriami KSIĄŻEK. Mają jedynie ISBN i przez to mają 5% VAT. Tak samo "Giganty". W 2001 roku Egmont zmienił "Komiks Gigant" [czasopismo z ISSN] na "Gigant Poleca| [seria książek ISBN] by były objęte niższym VAT-em (wówczas zerowym).
Czytaj Kaczą Agencję Informacyjną - http://www.komiksydisneya.pl/
Kupuj na Book Depository wspierając KAI - http://www.bookdepository.com/?a_aid=kaczaagencja

Offline laf

Odp: Ustawa o jednolitej cenie książki
« Odpowiedź #617 dnia: Sierpień 31, 2016, 12:59:53 pm »
Czemu ja muszę któryś raz to prostować.
Wszelakie kolekcje wydawane przez Hachette czy Eaglemoss są seriami KSIĄŻEK. Mają jedynie ISBN i przez to mają 5% VAT. Tak samo "Giganty". W 2001 roku Egmont zmienił "Komiks Gigant" [czasopismo z ISSN] na "Gigant Poleca| [seria książek ISBN] by były objęte niższym VAT-em (wówczas zerowym).
Suma sumarum zarówno WKKM, jak i WKKDC traktowane są jako książki. Dobrze rozumiem?

Offline absolutnie

Odp: Ustawa o jednolitej cenie książki
« Odpowiedź #618 dnia: Sierpień 31, 2016, 01:13:13 pm »
Suma sumarum zarówno WKKM, jak i WKKDC traktowane są jako książki. Dobrze rozumiem?


W empiku nie są. Np. nie można ich kupować w promocji 3 za 2, bo to czasopisma.
Imaginary enemies are not hard to conjure into being.

Offline Szczoch

  • Pisarz bracki
  • ****
  • Wiadomości: 769
  • Total likes: 0
  • Płeć: Mężczyzna
  • Ani czarny, ani kwadrat, ani na białym tle.
Odp: Ustawa o jednolitej cenie książki
« Odpowiedź #619 dnia: Sierpień 31, 2016, 01:45:56 pm »
Czemu ja muszę któryś raz to prostować.
Wszelakie kolekcje wydawane przez Hachette czy Eaglemoss są seriami KSIĄŻEK. Mają jedynie ISBN i przez to mają 5% VAT. Tak samo "Giganty". W 2001 roku Egmont zmienił "Komiks Gigant" [czasopismo z ISSN] na "Gigant Poleca| [seria książek ISBN] by były objęte niższym VAT-em (wówczas zerowym).
Sorry, nie sprawdziłem, bo nie miałem pod ręką żadnego komiksu. W każdym razie opatrzenie ISBN lub ISSN rozstrzyga sprawę od strony formalnej.
ALE...
W empiku nie są. Np. nie można ich kupować w promocji 3 za 2, bo to czasopisma.
...coś w takim razie jest na rzeczy z tymi seriami książek (nawet jak mają ISBN), bo przez dystrybutorów traktowane są jak prasa: nie podlegają książkowym/komiksowym promocjom, są wycofywane z punktów sprzedaży po dwutygodniowym okresie "aktualności", nie pojawiają się na "tanich książkach" itd.
A poza tym uważam, że "Iznogud" oraz "Saga o Potworze z Bagien" powinny zostać w całości wydane po polsku.

Offline laf

Odp: Ustawa o jednolitej cenie książki
« Odpowiedź #620 dnia: Sierpień 31, 2016, 02:25:39 pm »
nie pojawiają się na "tanich książkach" itd.
Ale są na Olimpii :lol:

Offline radef

Odp: Ustawa o jednolitej cenie książki
« Odpowiedź #621 dnia: Sierpień 31, 2016, 03:04:33 pm »
ALE......coś w takim razie jest na rzeczy z tymi seriami książek (nawet jak mają ISBN), bo przez dystrybutorów traktowane są jak prasa: nie podlegają książkowym/komiksowym promocjom, są wycofywane z punktów sprzedaży po dwutygodniowym okresie "aktualności", nie pojawiają się na "tanich książkach" itd.
Jak pisałem wyżej. WKKM i WKKDC [czy Gigant też] są z książkami z powodu podatkowych (niższy VAT na książki niż czasopisma). Po prostu forma wydawania jest taka, że spełnia wymagania zarówno pod ISBN jak i ISSN. Wydawcy wybierają ISBN, ponieważ podatek jest niższy. Równie dobrze WKKM mogłaby być traktowana jako czasopismo, jeżeli wydawca by tak wybrał. Może jeżeli zostanie wprowadzona ustawa książkowa to wydawcy kolekcji zaczną wydawać je z ISSN-ami by uniknąć wszelakich obostrzeń?
Czytaj Kaczą Agencję Informacyjną - http://www.komiksydisneya.pl/
Kupuj na Book Depository wspierając KAI - http://www.bookdepository.com/?a_aid=kaczaagencja

Offline starcek

Odp: Ustawa o jednolitej cenie książki
« Odpowiedź #622 dnia: Sierpień 31, 2016, 03:15:14 pm »
Ale są na Olimpii :lol:
Już nie. Przynajmniej ostatnio.  :lol: Wszystko już chyba na allegro poleciało.
- Dlaczego zawsze odpowiadacie pytaniem na pytanie?
- A jakie było pytanie?

Offline Jutrzen

Odp: Ustawa o jednolitej cenie książki
« Odpowiedź #623 dnia: Sierpień 31, 2016, 07:39:28 pm »

W związku z tym zapewnia obywatelom darmową, ale przymusową edukację.

Płatną w formie podatku.

Offline absolutnie

Odp: Ustawa o jednolitej cenie książki
« Odpowiedź #624 dnia: Sierpień 31, 2016, 07:58:43 pm »
Płatną w formie podatku.


Wydawało mi się, że oczywistą oczywistością jest, że tam gdzie mowa o tym, że coś jest w państwie za darmo, chodzi o to, że jest to fundowane z przychodów państwa (czyli m.in. z podatków), bo nic nie ma za darmo. I że wszyscy dobrze wiemy, że rozmawiamy o tym, co państwo funduje (refunduje lub dofinansowuje) i że rozumiemy, że robi to z podatków, kierując się "żywotnymi potrzebami społeczeństwa".

Imaginary enemies are not hard to conjure into being.

Offline Kokosz

Odp: Ustawa o jednolitej cenie książki
« Odpowiedź #625 dnia: Sierpień 31, 2016, 08:02:16 pm »
Może jeżeli zostanie wprowadzona ustawa książkowa to wydawcy kolekcji zaczną wydawać je z ISSN-ami by uniknąć wszelakich obostrzeń?

Ale przecież albumy WKKM jak rzadko które inne komiksy mają wszędzie taką samą cenę detaliczną...

Offline wilk

Odp: Ustawa o jednolitej cenie książki
« Odpowiedź #626 dnia: Luty 15, 2017, 01:21:54 pm »
http://lubimyczytac.pl/aktualnosci/8328/wraca-temat-ustawy-o-ksiazce

Jak w linku. Temat wraca jak bumerang i pewnie jeszcze będzie wracał. A jako ciekawostka to przedstawiciel Prezes Zarządu Prószyński Media sp. z o.o. czyli "operatora" sklepu Gildii wydaje się optować za uchwaleniem tej ustawy, a przynajmniej pozytywnie ocenia skutki jej wejścia w życie.
« Ostatnia zmiana: Luty 15, 2017, 01:45:48 pm wysłana przez wilk »

Offline 8azyliszek

Odp: Ustawa o jednolitej cenie książki
« Odpowiedź #627 dnia: Luty 15, 2017, 01:36:45 pm »
"wybrani autorzy i dystrybutorzy"

...którzy dyskutowali jak załatwić tańszą konkurencję. Jakby mnie dopuścili na długość ręki do tych pomysłodawców... Tak to jest jak rządzący zabierają się za regulację gospodarki. Uregulowali już obrót ziemią, akcyzę na samochody, zaraz będzie regulacja aptek a książki niedługo po nich. I tak nie wiedząc kiedy obudzę się znowu w przeklętym PRL z pierwszym Sekretarzem Jarosławem Kaczyńskim. Tak jak się mówi - w Polsce nie nie trzeba mieć kopalni złota. Wystarczy napisać pod siebie ustawę. Oczywiście że takie przepisy byłyby korzystne dla dużych dystrybutorów którzy SAMI SOBIE ustalali by ceny a konkurencja byłaby prawnie zakazana. Przecież to jest chore. I jak najbardziej niekonstytucyjne - uderza w swobodę działalności gospodarczej. I nie ma żadnego społecznego uzasadnienia. To kolejna grupa interesu chce żerować na konsumentach.

Kurczę - w ciągu ostatnich 2 miesięcy nieźle się obłowiłem po różnych marketowych koszach i kiermaszach w Biedronce. Prawie wszystkie tomy trzech trylogii Canavan sobie kupiłem za 8-10 zł. Jeden Star Wars. Serię Niefortunnych Zdarzeń. Star wars. Jeśli to miałoby się skończyć, to byłaby katastrofa.
 

JanT

  • Gość
Odp: Ustawa o jednolitej cenie książki
« Odpowiedź #628 dnia: Luty 15, 2017, 02:26:13 pm »
Co ty się tak Bazyl przejmujesz? twoje kolekcje niezagrożone  :smile: Ładnie by się nam ten ryneczek posypał jakby ta ustawa weszła.

Offline 8azyliszek

Odp: Ustawa o jednolitej cenie książki
« Odpowiedź #629 dnia: Luty 15, 2017, 02:44:32 pm »
Nie myślisz całościowo. Zostawiając na chwilę kolekcje komiksowe, popatrz na książkowe. Przecież tańsze wydania dobrych książek też wychodzą w Kolekcjach. A takie kioskowe kolekcje są odpowiedzią właśnie na to, że sprzedaż w stacjonarnych księgarniach pada, wyparta przez kosze w marketach i internetowe dyskonty. Ale jeśli zlikwiduje się tą konkurencję poprzez dyktat wydawców i jedną cenę w całej Polsce, to zaraz by się moje kolekcje książkowe zwineły. Bo spokojnie mogę sobie też wyobrazić w takiej ustawie obowiązkowe kontrole w marketach i księgarniach internetowych, pilnujące żeby nie obniżali cen. I wtedy Prószyński mógłby przestać wydawać kieszonkowy świat Dysku za połowę swojej przedkolekcyjnej ceny. Zniszczenie konkurencji będzie niekorzystne dla całego rynku poligraficznego.

A wyobrażacie sobie jednolitą cenę za internet dyktowaną przez operatora? Albo jak na Węgrzech podatek od transferu danych? Bo czemu niby zatrzymywać się tylko na książkach?