Ciężko mi sobie wyobrazić mocniejsze "jebnięcie"od Incala w poszerzonym formacie i zoryginalnymi kolorami. Przecież to mistrz wagi cieżkiej i graal graalów. Ale wciąż liczę na jedno wydanie Metabaronów i Bouncera 1-7.
Ale faktycznie, do tej pory oferta scream był naprawdę ok. Teraz jest jak dla mnie za dużo europejskiej pulpy, którą odpuszczam. Co gorsza, Jodorowsky Jodorowskiemu nierówny. Uwielbiam Incala, uważam że Final Incal to bardzo dobry komiks, ale co do Przed Incalem nie mam złudzeń, że to komiks przeciętny i tyle. Diosamante nie czytałem, opinie są różne; za to Święta krew to, jak to ktoś kiedyś ktoś określił na forum, Jodo pulpa, komiks kiepski do bólu. Jodorowsky stworzył kilka genialnych dzieł, kilka bardzo dobrych i dobrych, no resztę: Jodo pulpe. Rozumiem, że już wcześnie większość jego najlepszych dzieł została wydana przez Egmont, ale nie wiem czy właściwą drogą jest wydawanie tej pulpy, tylko dlatego, że jej jeszcze nie wydano.