Scream Comics

[gobender]

@ UP Wrażenie na razie wyłącznie wyłącznie estetyczne. Wydanie jak to Scream, tyle że z obwolutą i plakatem (badziewnym lekko bo popsutym nieudolna typografią). I byłoby cacy gdybu nie zakładki obwoluty zaciapane okładkami-zapowiadziami. Jeśli to jest podkreślenie ekskluzywności wydania to chyba im się coś pomyliło.

Szczerze, to wolę już tak wydanie Małego Pożegnania. Bez obwoluty, ale i bez śmietnika.

[HaVoK]

Jeszcze nie przeczytałem (dzisiaj odebrałem). Co do wydania, to również jestem rozczarowany. Tyle kasy za krzywo nałożoną obwolutę z reklamami innych komiksów. Poza tym ten grzbiet - więcej informacji nie mogli już na nim zmieścić? (może tak jest w oryginale), ale nie wygląda za specjalnie. Zdecydowanie bardziej podoba mi się wydanie "Jak zbić fortunę w czerwcu 40 roku". Mam nadzieję, że lektura przyniesie tyle frajdy co "fortuna 40 roku"

[NuoLab]

Szczerze, to wolę już tak wydanie Małego Pożegnania. Bez obwoluty, ale i bez śmietnika.

Pojadę 8azyliszkiem:  "Małe pożegnanie" wychodzi 0,68 zł/stronę, "Angel Wings" 0,52 zł/str. (ceny z bonito)
Wychodzi na to, że obwoluta i plakat są wartościami dodanymi. Można więc swobodnie wrzucić te elementy do niszczarki i mieć wydanie takie jak "Małe Pożegnanie".

Po przelotnym przejrzeniu jestem tym komiksem od strony graficznej zachwycony i żałowałbym gdyby nie znalazł się w moich zbiorach. Jeżeli w dodatku ktoś (tak jak ja) interesował się lotnictwem to jest to must have. Jedyne co paradoksalnie zmniejszyło moją radość to ostatnie strony, na których historia rozgrywa się nie w dżungli i powietrzu a w San Francisco. Rety jaki poczułem niedosyt - chciałbym cały komiks rysowany w tej manierze w stylu czarnego kryminału dziejący się w mieście i wnętrzach.

Generalnie, nawet jeśli scenariusz okaże się miałki (piszę to przed przeczytaniem) to dla rysunków warto. Nie słuchajcie malkontentów - jest to eleganckie wydanie, które z przyjemnością trzyma się w ręku.

[gobender]

Czemu mieliby nie słuchać? Zwracamy uwagę nawet jeśli nie użytkowników (którym zazwyczaj to wisi) to przynajmniej wydawnictwa. Komiks jest bardzo ładnie wydany, ale im ładniej tym bardziej bolą takie niepotrzebne zadry. 

[NuoLab]

Czemu mieliby nie słuchać? Zwracamy uwagę nawet jeśli nie użytkowników (którym zazwyczaj to wisi) to przynajmniej wydawnictwa. Komiks jest bardzo ładnie wydany, ale im ładniej tym bardziej bolą takie niepotrzebne zadry.

Bo z dwóch opinii wynikało, że to jakaś rozczarowująca poligraficzna abominacja z zaciapaną reklamami krzywą obwolutą. Dopiero teraz Kolega dodał, że komiks jest bardzo ładnie wydany.
Swoją drogą to ekskluzywizm tego wydania polega chyba jedynie na ograniczeniu nakładu, ale moim zdaniem nie ma sensu na to narzekać skoro cena ani jakość nie odbiega od komiksów nieeksluzywnych tego wydawnictwa.

[robbirob]

@NuoLab - Twoje wypowiedzi spowodowały, że własnie wysłałem wiadomość do sklepu, żeby mi dorzucili do zamówienia. Dwa egzemplarze Bo jeden mam komu sprezentować.
I tak jak powiedziałeś - jeśli nawet scenariusz jest kiepski, to liczę, że same rysunki wszystko zrekompensują.

P.S. Te cegły ze Scream (Kasta, Przed Incalem) są raczej porządnie wydane. Mam na myśli format, grubość okładek, itp., nie mówię o samej estetyce. Oni mają raczej problemy z zeszytówkami, które wydają na twardo, wydania są słabsze jakościowo.

[gobender]

Bo z dwóch opinii wynikało, że to jakaś rozczarowująca poligraficzna abominacja z zaciapaną reklamami krzywą obwolutą. Dopiero teraz Kolega dodał, że komiks jest bardzo ładnie wydany.
Swoją drogą to ekskluzywizm tego wydania polega chyba jedynie na ograniczeniu nakładu, ale moim zdaniem nie ma sensu na to narzekać skoro cena ani jakość nie odbiega od komiksów nieeksluzywnych tego wydawnictwa.

A moim zdaniem jest sens i masz babo placek. A z ceną to nie ma nic wspólnego.

[endriu84]

Czy wiadomo już coś na temat wydania ostatniego tomu Fire and Stone?
W zapowiedziach... cisza!

[gobender]

W zapowiedziach cisza właściwie na każdym froncie.

EDIT: Jakkolwiek: "Kwiecień plecień...Nowości marcowe zakupione i przeczytane? Tak? Podobało się? To od jutra startujemy z zapowiedziami kwietnia. Zgodnie ze staropolskim przysłowiem, w premierach znajdzie się coś interesującego dla każdego. I kontynuacje, i nowości i coś europejskiego i zza wielkiej wody. Aaaa, i przede wszystkim nasza 50-tka! Czyli 50-ty album Screamu."

Wow.. szybko poszło.

[mappy]

Obiecana 50!

Sykes.


http://www.bedetheque.com/serie-49505-BD-Sykes.html

50 pozycja od Scream trafia w mój westernowy gust
Czekam.

[arczi_ancymon]

Scream rozbił bank - teraz będą trzepać 70-stronicowe albumy za bagatela 80zł.

[JanT]

Skąd znasz cenę?

[mappy]

Nie ma co ukrywać, że Scream okładkowo jest drogi.
Na dzisiaj da radę takie Małe pożegananie zakupić za 48 zł. Tulipanek za 47 zł.
Bądźmy dobrej myśli.

[bluebeery]

50 pozycja od Scream trafia w mój westernowy gust
Czekam.

W mój też, szczególnie po zakończeniu Blueberry'ego. Równowaga w przyrodzie musi być.

[Klint]

W mój nie do końca liczyłem na coś ciekawszego,jednak to jeszcze nie koniec zapowiedzi na kwiecień więc poczekam