0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.
W kolejności jak wydawali w oryginale.
Ale przecież to jest złota rada na wszystko. Twórcy pisząc dany album nie wiedzą nic o komiksie, którzy stworzą kilka lat później. Więc mają w głowie wszystkie dotychczasowe komiksy, więc piszą fabułę zrozumiałą dla czytelnika, które ma w głowie wszystkie wydane komiksy. A kolejne komiksy wydane później poszerzają wiedzę.
W wypadku "Swiata Incala" jest to rada wręcz platynowa. Bo "Incal" (seria podstawowa) jest skonstruowany po mistrzowsku: odsłania nam ze świata przedstawionego tyle, ile trzeba i robi to tak, jak trzeba. Reszta to poszerzenia, uzupełnienia, dopiski, prequele i zbędne wyjaśnienia, które raczej psują pierwotną konstrukcję niż ją dopełniają.
OK, ale z tym mistrzostwem to bym się nie zapędzał. Doskonale wiemy, że nie było żadnego master planu, więc sugestia, że to zamierzone dozowanie w ściśle okreslonych dawkach to chyba jednak dorabianie tezy.
http://paradoks.net.pl/read/34882-predator-30th-anniversary-zapowiedz