Gdyż gdyby nie mieli sklepu, to pojawiły tu się zarzuty jak można być tak nieprofesjonalnym i nie mieć własnego sklepu, skoro są osoby, które chcą bezpośrednio zamawiać u wydawcy.
To pokazuje tylko, że ktoś może się znać na wydawaniu komiksu ale niekoniecznie musi ogarniać informatyczne hokus-pokus związane z postawieniem i obsługą sklepu internetowego.