Nowe przygody Puniego mimo, że gorsze od dokonań Rucki to i tak są bardzo solidną lekturą. Zupełnie inne podejście do Franka, który tym razem jest bardziej pogodny i po prostu gadatliwy. Nadal to gość skupiony na swojej misji, ale Edmonson stara się też pokazać taki zwykły, ludzki aspekt Franka. Fajnie to kontrastuje z jego działalnością jako Punisher gdzie w tym runie mamy podejście typowo militarne (co widać nawet po kostiumie). Z wszystkich serii tego scenarzysty dla Marvela tę czytało mi się najlepiej.
Zgadzam sie.
Od siebie natomiast dodam, ze w ostatnim runie najbardziej podoba mi sie owe militarne podejscie. Bardzo efektownie wyglada stricte wojskowy "kostium" (o ile tak mozna to w ogole nazwac) Punishera i owe wszystkie militarne smaczki a la celowniki z kropeczka, stunned granades, caly ubior i czapka, kieszonki prawia jak u Liefeelda itp.
Mi osobiscie ta seria podeszla bardziej niz run Rucki, ale zapewne przez to iz nad Rucka stal sztab edytorow i czuc to przez caly czas. Nie jestem ekspertem, mozecie mnie cisnac, ale uwazam ze Punisher wg Edmonsona jest calkiem dobry i osobiscie stawiam go wyzej niz serie Rucki. Tam na maxa czuc, ze Rucka mial w mniejszym badz wiekszym stopniu splatane rece i ze wiele rzeczy zostalo mniej lub bardziej zmienionych. Wiadomo, ze w runie Edmosona sa Up i Downs ale w ogolnym rozrachunku jest lepiej niz gorzej. Slabo wypadaj szczegolnie te numery z
Frankiem w wiezieniu / a pozniej nastepnym.
Czytalem wiele serii z Punisherem, praktycznie wszystke oprocz The Punisher The Edge (1-18) i ta akurat jest jedna z lepszych moim skromnym zdaniem. Wspomniane dodatki militarne, przywolane przez Archiego "ludzkie elementy" czyt. Frank zajadajacy jajecznie w barze-budzie za rogiem czy adoptujacy rannego kojota oraz pogaduszki z oficerami policji, jak rowniez klimat zblizony momentami do serii MAX czynia ten tytul wartym przyjrzenia sie.
Ciezko jest mi obiektywnym bo to moj ulubiony bohater Marvela od czerwca 1990
ale uwazam, ze seria ta warta jest polecenia. Szczegolnie tym, ktorzy szukaja czegos na nizszym poziome, niekoniecznie a la X-Men lub Avengers. Heh.