Dzięki wielkie. To potwierdza, że prawie na pewno nie chodzi tu o "trojana" jako złośliwy program komputerowy, tylko o aluzję do Trojan (czyli "Trojanin" albo "trojański"). I teraz tylko nie wiem, czy Slott bawi się językowo zwrotami ("Trojan in your horse" na takiej samej zasadzie jak zwroty typu "it puts the "fun" in "funeral"), czy też po prostu zapomniał, że w tym koniu to nie Trojanie siedzieli, tylko Grecy.
Nie byłby to pierwszy raz, gdy dostrzegłbym nieznajomość mitów o wojnie trojańskiej w amerykańskim superhero, pamiętam bowiem, że w "Supermanie Wyzwolonym" jakby nigdy nic Luthor mówi, że w "Iliadzie" opisana jest historia konia trojańskiego... co jest nieprawdą, jak wie każdy, kto "Iliadę" naprawdę przeczytał (albo choćby jej streszczenie na necie). O koniu trojańskim jest w "Odysei".