Jak Bazyl z Hachette tak Ty ciągle piszesz o twardych okładkach. Ileż można? Przypomnij sobie kiedy pojawiła się linia new 52, a kiedy DC Deluxe. Rozwój wymaga czasu, a po drugie Egmont nie będzie wydawał wszystkiego drożej bo sam będzie działał na swoją niekorzyść.
Wiele razy było już obalane stwierdzenie, że HC "znacząco" podwyższa cenę wydania. Abstra*ując od tego Gotham Central jest po 69 zł w SC, a tytuły z N52 po 79 zł. Odłóżmy na bok kwestie rozbieżności w cenach licencji. Ciężko tu mówić o wydaniach ekonomicznych w przypadku SC bo różnica w cenie jest niewielka. Myślisz, że ludzie nie będą kupować HC bo mają SC 10 zł taniej? Idę o zakład, że gdyby ten sam tytuł był wydawany w SC i HC to większość brałaby HC
Oczywiście przy założeniu, że różnice w cenie kształtowałyby się na podobnym poziomie. Ciężko jednak przyjmować to za pewnik, nie ma rynku pozycji o różnych wydaniach, nie da się tego zestawić. Bezsensowne jest także porównywanie różnych tytułów (nawet podobnych objętościowo SC i HC jak tomy Gotham Central iHarley Quinn).
Moim przykładem chciałem jedynie udowodnić, że ludzie nie boją się wydawać kasy na niewiele droższe wydania HC, mając porównanie z tańszymi SC z DC. Bo idąc Twoim tokiem myślenia za niedługo Egmont musiałby wejść w wydawanie zeszytówek, najlepiej 1 tygodniowo z danej serii, bo tomy SC zbierające #1-5, to za duży wydatek.