Marvel NOW!

[horror]

Thunderbolts - jestem świeżo po przeczytaniu więc napiszę pare słów o najnowszej propozycji egmontu. Jak pierwszy raz rzuciłem okiem po komiksie i zobaczyłem rysunki to myślałem że nawet nie podejmę się czytania. Do tego te złe opinie krążące na temat tej serii... Więc początek nie był łatwy i sceptycznie podchodziłem do czytania. Jednak okazało, że nie jest tak źle. Do rysunków idzie się przyzwyczaić

jak dla mnie to wlasnie dzieki tym rysunkom, komiks jest swietny

[Malibu]

Mam pytanko do osób posiadających Thunderbolts tom 1 i Avengers tom 3, czy okładki odzielają poszczególne zeszyty, czy jak do tej pory są na samym końcu? Bo ost to im średnio to powychodziło np w Xmenach gdzie dwie okładki czy ile tam odzielały poszczególne zeszyty a reszta na samiutki końcu.

[radef]

Mam pytanko do osób posiadających Thunderbolts tom 1 i Avengers tom 3, czy okładki odzielają poszczególne zeszyty, czy jak do tej pory są na samym końcu? Bo ost to im średnio to powychodziło np w Xmenach gdzie dwie okładki czy ile tam odzielały poszczególne zeszyty a reszta na samiutki końcu.

Wiesz, pewnie jest tak jak w oryginalnych wydaniach. Czyli w takim Avengers, jest po jednej okładce jest przed każdą historią (są dwie), a reszta jest na końcu.

[ThePinkFin]

W "Preludium..." na końcu są 3 okładki, 2 poprzedzają każdą z tych 2  historii, a ostatnie 2 są na okładce głównej i 1. stronie. W sumie 7 (!), a mogli jedną z nich zastąpić kodem maszyny budowniczych, którego zabrakło. W "Bez Pardonu" na końcu jest 5 okładek, a 6. znajduje przed 6. zeszytem, który zawiera rysunek na 2 strony.

[Malibu]

Dzięki wielkie . Aktualnie jak czytam 1 tom Batmana Wiecznego to tam okładki są co zeszyt, a mając w pamięci ost tom Spidermana to tam jakaś próba usytuowania okładek pomiędzy zeszytami już była, więc myślałem, że teraz to będą okładki dawać co rozpoczęcie zeszytu, a przydało by się to czytając Infinity

[JanT]

W 99% przypadków każdy zeszyt z Marvel NOW ma 20 stron 

[8azyliszek]

W 99% przypadków każdy zeszyt z Marvel NOW ma 20 stron 

Ale naprawdę ciężko się połapać i rzeczywiście przydałoby się by w kolejnych Avengersach i Infinity Egmont dał okładki "w środek", tak jak to robi Hachette. Bo i tak trzeba będzie skakać między 3 tomami, a brak okładek to utrudni. No co im szkodzi, skoro i tak dają je do tych albumów? Czy to jest jakaś wielka trudność gdy się "składa" dany komiks? Bo nie wiem jak wygląda ten proces technologiczny.

[fragsel]

w przypadku gdy są często dwustronnicowe splahs page na 2 i 3 stronie komiksu pewnie musieliby (i nie móię tylko o Egmoncie, ale Marvelu w oryginalnym trejdzie też) dokładać jedną pustą stronę (z punktu widzenia czytelnika ostatnia strona poprzedniego po lewej okładka po prawej kolejnego, przewróć kartkę, pusta storna po lewej, strona pierwsza po prawej, przewróć kartkę, splash page)
A tak mamy ostatnia i pierwsza razem, przewróć, splash page)

A potem na końcu mogą walnąć dwie okładki na jednej kartce...

[ThePinkFin]

mając w pamięci ost tom Spider-Mana to tam jakaś próba usytuowania okładek pomiędzy zeszytami już była, więc myślałem, że teraz to będą okładki dawać co rozpoczęcie zeszytu, a przydało by się to czytając Infinity

Zgadzam się w 100%, że Egmont powinien oddzielić zeszyty okładkami w "Nieskończonościach", ale żadnej próby w "Kłopotach z Głową" nie było. 3 okładki są na końcu, 1 na początku, a w środku jeszcze 1, która poprzedza 2-stronicowy rysunek, gdyby jej nie było, Egmont i tak musiałby wstawić coś w to miejsce, coś takiego, co u Hachette można zauważyć już przed 1. okładką "New Avengers" oraz kilka stron dalej w tym samym zeszycie i jeszcze dalej i dalej. Egmont ma zasadę, żeby wszystkie okładki dawać na koniec, ale, żeby całe wydanie miało ręce i nogi, ilość stron musi być podzielna przez 4 i dlatego tam, gdzie się da, są one wstawiane do środka.

[8azyliszek]

Ale rzeczywiście dobrze zrobili, ze dali stronki z tytułami tych dwóch historyjek w 3 tomie Avengers. Ja tam się nie upieram, że okładki muszą być zawsze na "prawej" stronie. Mogą być i na lewej. U Hachette często się tak dzieje. A New Avengers rzeczywiście słabo rozplanowano i było tam trochę za dużo tych splash page.

[Szczoch]

Temat drukowania okładek we "właściwych" miejscach w Marvel NOW! był już szczegółowo omawiany, ponieważ przez pierwsze dwa miesiące okładki były umieszczane wyłącznie na końcu, a cały komiks "zlewał się" w jedno (rażące zwłaszcza przy 1 "Superiorze").
Potem Egmont to skorygował i obecnie okładkami oddziela w ramach tomu nie tyle osobne zeszyty, co osobne historie (więc bywa od 0 do 2 okładek w komiksie a reszta na końcu). Taki kompromis. Jak dla mnie jest w porządku, choć wolałbym okładki po każdym zeszycie, jak jest w New52, czy wzmiankowanym WKKM.

[8azyliszek]

Za tą cenę mi ten brak okładek mało przeszkadzał, choć WKKM przyzwyczaiło mnie do dzielenia na zeszyty. Tylko przy Infinity redaing order nakazuje nam naprzemiennie czytać 3 serie - Avengers, New Avengers i Infinity a nie każdą z nich oddzielnie. A brak podziałek przeszkadza w orientacji. Stąd chciałbym wyraźnego zaznaczenia poszczególnych zeszytów.

[bogi1]

Pytanie do znawców. Czy jeżeli Egmont zdecyduje się wydać ''Death of Wolverine''...
http://comicvine.gamespot.com/death-of-wolverine-1-hctpb/4000-475657/

...to ta historia będzie jako tako zrozumiała tylko z ewentualnymi dwoma tomami W&X Vol.2 czy niezbędna jest ta seria ''Wolverine'' prowadząca do całego ''eventu'' ?
http://comicvine.gamespot.com/wolverine/4050-71431/

Jeżeli jest niezbędna to Egmont będzie musiał wydać oba tomy ''Three Months To Die''

[8azyliszek]

Ja bym chciał by wskrzesili i Profesora X i młodego Wolverine. Bo Old Man Logan jest fajny ale to nie to co "nasz" Wolverine.

[JanT]

"Death of Wolverine" można spokojnie czytać bez niczego wcześniej.