Marvel NOW!

[Anionorodnik]

Ale że jak, odeslą w końcu tych młokosów w przeszłość tam gdzie ich miejsce? Rychło w czas. Bo tylko oni chyba zostali z tego całego bajzlu z rozbiciem czasoprzestrzeni, który miało naprawić Secret Wars.

A gdzie tam! Ponad cztery lata już tu siedzą i właśnie wyjaśniono, czemu nie mogą wrócić do przeszłości: http://www.cbr.com/all-new-x-men-finale-changes-teams-reality/

Będą trenowani przez Magneto w nadchodzącej serii X-Men: Blue.

[Ulotu]

Jak ja napiszę, że Batman się słabo sprzedaje to nie stanie się to automatycznie prawdą

Ms. Marvel się słabo sprzedawała ostatnio, bo cały Marvel się słabo sprzedawał (chociaż ostatnio znowu zaczęli odzyskiwać czytelników z tego co widzę).

[ThePinkFin]

Ponad cztery lata już tu siedzą

Cztery lata, co to jest? Tym bardziej, że dla nich minął właściwie dopiero rok.

[Kamil Matusiak]

Wytłumaczeniez alternatywną linią czasu jest oklepane i mało oryginalne, ale okej. Tylko że BotA działa się przed Secret Wars, więc to dalej nie ma sensu.

[ThePinkFin]

X-Men nie czytam, więc nie wiem, jak się odnieść do końcówki, ale do początku to nie problem. Nawet jeśli Marvel ma czasem obawy, czy nie ciągnie przypadkiem czegoś za długo, może sobie pomyśleć o stosunku czasu i na spokojnie kontynuować to, co robił do tej pory. Proste i nie ważne, czy takie tłumaczenie jest oklepane, czy nie, najpewniej odzwierciedla to, co dzieje się u głównych pomysłodawców.

[SirBlackheart]

Mójboże, wciąż tu siedzą? To chyba najgorszy ruch ze strony Marvela, a na pewno jeden z najbardziej idiotycznych konceptów fabularnych. Gdyby jeszcze rozpisano to na kilka zeszytów, a po domknięciu zwartej historii przywrócono młodych ich czasom, byłoby ok, natomiast to, co dzieje się teraz musi być trudne do zniesienia nawet dla najzagorzalszych fanów X-Men. Gdyby ich w końcu odesłali, być może wróciłbym do kupowania X-serii.

[misiokles]

Najgorsze jest to, że siedzą i nie mogą wrócić bo alternatywna linia czasu. A inni sobie będą skakać w czasie do przodu i do tyłu i problem alternatywnych linii czasu nie będzie istniał. Meh.

[mkolek81]

Nie mogą wrócić do swoje linii czasowej, bo skakać po innych to raczej będą mogli bez problemu, zresztą nie tylko oni są z innej linii czasowej, OML też tu jest a na niego nikt nie psioczy, Bishop, Cable, Rachel i jeszcze kilka innych postaci. Problemem jest to, że do tej pory usilnie wmawiano czytelnikowi, że to są ci oryginalni X-men, a przecież zaszły już w niektórych duże zmiany (np. w Angelu). No ale Marvel ma to gdzieś dopóki serię się sprzedają, a X-men pomimo tak niskiego poziomu i tak nie są zagrożeni anulacją, bo "X-men" to jednak marka, mająca swoich fanów.

[misiokles]

Przecież Marvel z powodu filmów Foxa zarzyna markę X-Menów na rzecz Inhumans wedle popularnej fanowskiej teorii

[SirBlackheart]

No ale Marvel ma to gdzieś dopóki serię się sprzedają, a X-men pomimo tak niskiego poziomu i tak nie są zagrożeni anulacją, bo "X-men" to jednak marka, mająca swoich fanów.

Większość osób, które znam, a które czytają X-Men regularnie, to odbiorcy kupujący X-Men, bo to X-Men. Bo jest ich dużo, bo są kolorowi i fajni. No i, bo są. To taki trochę dziecinno-dziewczyński komiks. Najlepiej bawiłem się na wczesnoejtisowych X-Menach i runie Morrisona - to były rzeczy!

[mkolek81]

To że być może Marvel, próbował zarżnąć markę (dowody poproszę, bo słabe historie to już nie jeden bohater miał, bo zaraz się okaże że Spidermana po tym jak sprzedał prawa Sony w latach 90 też chciał zarżnąć wydając pamiętną Clone Sagę) jest jakąś dziwną teorią nie wiem kogo (może bazyl mieszał w tym palce, bo teorie spiskowe idealnie pasują do niego), ale prawda jest taka że X-men od czasów Chrisa Claremonta wyrobili sobie świetną markę i rzesze fanów, lata 80 i 90 to lata X-men w Marvelu, nie Avengers czy Spiderman, tam każdy wielki event to głównie opierał się na nich (Age of Apocalypse, Onslaught Saga). To że Marvel próbował wypchnąć Inhumans, bo nie miał praw filmowych do X-men to nie znaczy że chcieli im zamknąć serii, bo one lepiej sprzedawały się od serii Inhumans. Sorry ale nikt nie jest tak głupi aby zarzynać coś co przynosi im pieniądze. Zresztą ostatnio chyba Marvel zaczął współpracę z Foxem, czego dowodem jest świetny serial Legion.

[misiokles]

Ci od tej spiskowej teorii podają wtedy swój koronny dowód - Fantastic Four. Wiadomo: Marvel zamknął serię z FF w ramach walki z Foxem i filmami a nie w zwiazku z niską sprzedażą:] Oczywiście nikt ze zwolenników tej teorii nie dał rady podać dobrych historii z FF sprzed zamknięcia, ale to tylko mała niedogodność. Choć i tak dość długo FF nie dostają z powrotem własnej serii. Ale to tylko kwestia czasu.

[mkolek81]

A no tak F4, jak sięgam pamięcią, to ostatnią serią jaką kojarzę to była pisana przez Hickmana, czyli 2009-2012 (czyli przed startem Now) i to było dobre i zazębiało się z serią FF (drugą pisaną przez niego), gdzie poza standardową F4 (choć nie tak standardową, bo w drużynie był Spiderman) była dość spora plejada postaci drugoplanowych. Hickman miał pomysł na tą serię (jedną i drugą), ale nie wiem jaka była sprzedaż tych tytułów, ale pisał serie przez prawie 4 lata więc nie mogła być taka zła.

A co do kolejnych serii z F4 to aż musiałem sprawdzić co i jak. I wychodzi z tego że kolejne dwie serię po Hickmanie nie dociągnęły nawet do 20 numerów. I nawet nie wiem o czym to było. Ale to nie znaczy że Marvel zarżnął serię ze względu na brak praw filmowych, po prostu były one słabe i się nie sprzedawały. I też zakładam że F4 wróci, jeśli będzie tylko na nich pomysł i będzie się sprzedawało.

[Kamil Matusiak]

Ja tam też wątpię żeby Marvel chciał zarżnąć X-men. Przecież w zeszłym roku zrobili jakiś crossover o Apocalypse, żeby podpiąć się pod film. Problem z tymi młokosami jest taki, że chyba zyskali na tyle dużo zwolenników, że nie opłaca się Marvelowi ich w żaden sposób pozbyć. Drugim problemem jest też fakt, że żaden ze scenarzystów nie ma chyba żadnego konkretnego pomysłu ani wizji jak te postacie pisać.

Nie mogą wrócić do swoje linii czasowej, bo skakać po innych to raczej będą mogli bez problemu, zresztą nie tylko oni są z innej linii czasowej, OML też tu jest a na niego nikt nie psioczy, Bishop, Cable, Rachel i jeszcze kilka innych postaci.

Jedno "ale". Cable i Bishop pochodzą z alternatywnej przyszłości, a te pokurcze z przeszłości. Teraz sobie wymyślili, że z alternatywnej, ale co by było gdyby trzymali się wersji, że pochodzą z tej samej linii czasowej? Na logikę to rozpieprzyli by całą teraźniejszość Marvela 616 i to bez pomocy Wolverine'a w Erze Ultrona.

[8azyliszek]

teraz nie mamy oryginalnych Cyclopsa i Wolverine, tylko ich alternatywne wersje z przyszłości i przeszłości. Taki myk mi się nie podoba - zabija się kogoś tylko po to by go zaraz zastępować. Przez co dana śmierć przestaje mieć jakiekolwiek znaczenie, bo hajs musi się zgadzać i w komiksie pokażą nawet babcię Cyclopsa i kuzyna Wolverine.byle wydawać dalej komiks..