Takie jest 95% vilanów w Marvelu. W DC zresztą też (by Batman miał czas ich zagadać i załatwić
). Rozumiem, że taka jest konwencja i tak są zbudowane komiksy. Ale czasami ta umowność strasznie bije po oczach. Thanos zyskuje boską moc a naparza się z Marvelem w fizycznej formie. I po co wysyłał flotę, by wywabić Avengers z planety. Powinien ich po prostu unicestwić.
Dobrze, że przy Rękawicy Nieskończoności z miejsca wybił pół Galaktyki.
Niby Carnage się nie patyczkuje, ale dotyczy to tylko no name'ów. Venoma torturował tak długo, by ten zdołał uciec.
O - jeszcze klon Thora zabija bez litości. Ale tylko czarnych.
P.S. O taka ciekawostka. Ultimate Death of Spider-Man wyjdzie tego samego dnia w Polsce i w Niemczech. Zresztą Kapitana Marvela 2 też dostaliśmy równocześnie.