Autor Wątek: Wielka Kolekcja Komiksów Marvela - cz.8  (Przeczytany 356371 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline absolutnie

Odp: Wielka Kolekcja Komiksów Marvela - cz.8
« Odpowiedź #1380 dnia: Luty 15, 2016, 10:35:36 pm »
dead-bird,
Zdanie „Nie wykopałbym Micka Jaggera z łóżka, ale nie, nie jestem gejem…” wypowiada jeden z bohaterów filmu "Hair". Odnoszę wrażenie, że winckler zakładał, że wszyscy ten cytat rozpoznają.

Freddie Mercury może i poza sceną ie chodził w różowych ciuszkach, ale na scenie prezentował się jako super-hiper-extra gej (strojami, zachowaniami, praktycznie wszystkim - nawet nazwa zespołu to slangowe określeniem, będące odpowiednikiem naszej "cioty") My w Polsce tego nie rozumieliśmy, bo nikt nam tego nie tłumaczył, a do wzorców, z których korzystał, nie mieliśmy dostępu.

Teza, że "homoerotyczne fascynacje są zdrowym wątkiem rozwoju każdej osobowości" jest powszechnie podzielana przez psychologów i równie powszechna jak teza o kompleksie Edypa. W skrócie chodzi o to, ze pierwsze kontakty towarzyskie nawiązujemy zawsze w grupach jednopłciowych: chłopcy z chłopcami i dziewczynki z dziewczynkami. W towarzystwie tym nierzadkie jest zarówno manifestacyjne okazywanie niechęci do drugiej płci, jak i zainteresowanie własnymi narządami płciowymi. Potem się z tego wyrasta. Obrażanie się na wincklera, za to, że powtórzył psychologiczny truizm, jest po prostu niepoważne.

Szczochu,
kultura masowa nigdy nie jest tylko towarem, a także jako towar nie jest wolna od treści ideologicznych. A jako, że jest ona produkowana jako towar przez tych, którzy mają władzę z przeznaczeniem dla tych, którzy są jej pozbawieni, to zawsze będzie zawierała więcej ideologii głoszonej przez tych, którzy ją produkują, aniżeli tych, dla których jest przeznaczona.


Najprostszymi i najbliższymi lekturami na ten temat mogłyby być prześmiewcze recenzje polskich komiksów pisane swego czasu przez Stanisława Barańczaka. On tam ładnie pokazywał, jak komiksy z "Relaksu" płacą trybut propagandowy, po to, by móc być rozrywką. Nazwał to tańczeniem kankana z portretem Lenina w tle. Warto przeczytać, zanim ukaże się antologia najlepszych komiksów z "Relaksu". Do spojrzenia na komiksy amerykańskie w intencji zobaczenia, czyj portret tam w tle wisi, też może być pomocne.
Imaginary enemies are not hard to conjure into being.

Offline nayroth

Odp: Wielka Kolekcja Komiksów Marvela - cz.8
« Odpowiedź #1381 dnia: Luty 15, 2016, 11:09:05 pm »
 Żeby było też coś o komiksach Dziecięca Krucjata to takie sobie pociągnięcie wątków z Upadku Avengers i Rodu M, ale mówiąc wprost, Heinberg to nie Bendis, a Jim Cheung to nie Finch ani Copiel. Wyszła średnia średniawka, z niepotrzebnym rozwodnieniem/odkręceniem historii Wandy, zbędnym przerywnikiem o powrocie IronLada, irytującymi wtrętami ideologicznymi. Komiks nie jest żadnym wielkim rozczarowaniem ale ponad przeciętność się w niczym nie wybił moim zdaniem.
 
 
 winckler, ciekawie piszesz i sprowokowałeś mnie do odpowiedzi odnośnie terminologii i sposobu prowadzenia tej ideowo zabarwionej dyskusji
 
 
Cytat: winckler
Nie gniewam się zatem, tak jak w moim odczuciu nie powinien gniewać się homofob, który swoją niechęć podciąga pod walkę z tym, co w jego oczach jest „złą ideologią”. Homofob nie ma sam w sobie,  jako termin, nacechowania pejoratywnego, tak samo jak nie mają go pojęcia takie jak arachnofob czy agorafob.

 
 
 Homofob jest określeniem jednoznacznie pejoratywnym. Fobie to zaburzenia psychiczne, więc nazywając kogoś homofobem twierdzisz że jest to osoba mająca jakiś problemy z głową. Podejrzewam że stwierdzenie iż „homoseksualizm to choroba” uznałbyś za obraźliwe, krzywdzące, czy wręcz nienawistne. Jednocześnie stosując termin „homofobii” sugerujesz chorobę psychiczną oponentom i nie uważasz tego za coś negatywnego...
 
Cytat: winckler

 Rozumiem, ze krzywda, wynikająca z użycia tego terminu, łączy się z poczuciem, ze osoby wyrażające lęk przed cywilizacyjnymi zmianami, które niesie na swych tęczowych sztandarach ruch orędujący równouprawnienie lubią być przekonane, ze ich lęk nie jest (jak inne fobie) irracjonalny, ale jest efektem logicznej analizy rzeczywistości. Nie życzą sobie by ktoś sugerował, ze należą do jakiejkolwiek grupy, która nie kontroluje swoich zachowań.  Jeśli uważasz, że zamiast homofbów można użyć sympatyczniejszego w Twych oczach terminu, który określa osoby odczuwający nieuzasadniony lęk przed mniejszościami seksualnymi, będę wdzięczny za podpowiedź.  [/size][/color]


 
 To jest ciekawy fragment I dosyć uniwersalny, zobacz jak brzmi po zamienieniu hasła „homofob” (wraz pobocznymi) na „homopropagandzista” ;D

 Rozumiem, ze krzywda, wynikająca z użycia terminu homopropangandzista, łączy się z poczuciem, ze osoby wyrażające lęk przed cywilizacyjnymi zmianami tradycyjnymi wartościami, które niesie na swych tęczowych sztandarach ruch orędujący równouprawnienie są głęboko zakorzenione w nowożytnej kulturze lubią być przekonane, ze ich lęk nie jest (jak inne fobie) irracjonalny, ale jest efektem logicznej analizy rzeczywistości postępowej wizji świata. Nie życzą sobie by ktoś sugerował, ze należą do jakiejkolwiek grupy, która nie kontroluje swoich zachowań. Jeśli uważasz, że zamiast homofbów homopropagandzistów można użyć sympatyczniejszego w Twych oczach terminu, który określa osoby odczuwający nieuzasadniony lęk przed mniejszościami seksualnymi większością, będę wdzięczny za podpowiedź.
 

 

Offline death_bird

Odp: Wielka Kolekcja Komiksów Marvela - cz.8
« Odpowiedź #1382 dnia: Luty 15, 2016, 11:14:32 pm »
dead-bird,
Zdanie „Nie wykopałbym Micka Jaggera z łóżka, ale nie, nie jestem gejem…” wypowiada jeden z bohaterów filmu "Hair". Odnoszę wrażenie, że winckler zakładał, że wszyscy ten cytat rozpoznają.

Nie oglądałem, toteż cytatu nie rozpoznałem. Ale stwierdzenie nt turpizmu podtrzymuję... Sama myśl, że ktoś mógłby nie wykopać Jaggera z łóżka... Brrr...  :lol: Tak, tak. Wiem jakimi afrodyzjakami są popularność i kasa.  :roll:

Freddie Mercury może i poza sceną ie chodził w różowych ciuszkach, ale na scenie prezentował się jako super-hiper-extra gej (strojami, zachowaniami, praktycznie wszystkim - nawet nazwa zespołu to slangowe określeniem, będące odpowiednikiem naszej "cioty")

Ależ ja mam całkowitą świadomość tego. Pisałem, że nie wiedziałem o tym w roku 1991. Na dzień dzisiejszy Jego image sceniczny jest mi od lat doskonale znany, jak i znaczenie nazwy zespołu (do licha, fanem jestem  :lol:) i dlatego napisałem, że szanuję u niego to, że potrafił rozdzielać sfery prywatną, sceniczną i publiczną. Dzisiaj to rzadkość.

W skrócie chodzi o to, ze pierwsze kontakty towarzyskie nawiązujemy zawsze w grupach jednopłciowych: chłopcy z chłopcami i dziewczynki z dziewczynkami.

A jest tak pewnie dlatego, że chłopcy mają inne zainteresowania niż dziewczynki, zaś niechęci biorą się z braku potrzeb relacji seksualnych. Homo erotyczne fascynacje? W kontekście czego? Kuszącego kulistego kształtu piłki nożnej? Powiedzmy, że w stos. do psychologii zachowuję odrobinę zdrowego sceptycyzmu.

Obrażanie się na wincklera, za to, że powtórzył psychologiczny truizm, jest po prostu niepoważne.

Ale gdzie ktokolwiek się obraził? Po prostu zrobiło mi się smutno z uwagi na fakt, iż w tym względzie najwyraźniej abstrahowałem od układu odniesienia...

Jak już zainteresowani przeczytają, przyjmę ze zrozumieniem i pokorą ew. fakt wycięcia jako OT.

"Właśnie załatwiliśmy Avengers i to bez kiwnięcia palcem."

Offline absolutnie

Odp: Wielka Kolekcja Komiksów Marvela - cz.8
« Odpowiedź #1383 dnia: Luty 15, 2016, 11:57:31 pm »

A jest tak pewnie dlatego, że chłopcy mają inne zainteresowania niż dziewczynki, zaś niechęci biorą się z braku potrzeb relacji seksualnych. Homo erotyczne fascynacje? W kontekście czego? Kuszącego kulistego kształtu piłki nożnej? Powiedzmy, że w stos. do psychologii zachowuję odrobinę zdrowego sceptycyzmu.




Zanim pojawi się potrzeba relacji seksualnych, dziecko uczy się rozpoznawać różne emocje. Także te, które są/bedą z nią zwiazane. Mówi: "kocham cię", daje buziaki, przytula się, chodzi z kimś, trzymając go za rękę itp. I robi to dlatego, że sprawia mu to przyjemność, a nie z przymusu. Ta przyjemność ma w dużym stopniu naturę erotyczną.
Chłopcom dość wcześnie zaczyna się zwracać uwagę, że nie powinni być wylewni w okazywaniu uczuć i dlatego tego nie robią. Ale spójrz na dziewczynki, które powszechnie chodzą trzymając się za ręce, dają sobie buziaki, mówią "kochana", przytulają itp.


Do psychologii warto i trzeba podchodzić ze sceptycyzmem, ale warto też ich czasem posłuchać, żeby nie wylać dziecka z kąpielą.


Uwaga o obrażaniu się na wincklera była nie tyle do Ciebie, ile do dwóch osób, które wypowiedziały się przed Tobą poruszone tylko  jednym zdanie m z jego (dość długiej przecież i bogatej w treści) wypowiedzi.
Imaginary enemies are not hard to conjure into being.

Offline Anionorodnik

  • Stolnik bracki
  • *****
  • Wiadomości: 1 255
  • Total likes: 1
  • Płeć: Mężczyzna
  • Sebastian Smolarek
Odp: Wielka Kolekcja Komiksów Marvela - cz.8
« Odpowiedź #1384 dnia: Luty 16, 2016, 06:06:24 am »
Jak miło w końcu trafić tu na ciekawą i obszerną dyskusję na temat treści komiksu, zamiast w kółko czytać o tym kto co kupi i za ile. Tak trzymać, panowie.  :wink:

Chciałem dodać od siebie, że pojawienie się wątku gejowskiego to nie tyle "propaganda" co odpowiedź na oczekiwania czytelników, którzy domagają się by takie treści i tacy bohaterowie pojawiali się w komiksach  i aby różnorodność płciowa, rasowa, seksualna, kulturowa i religijna wśród superbohaterów jak najlepiej naśladowała zróżnicowanie społeczeństwa z jakim mamy do czynienia w realnym świecie, w tym także wśród odbiorców tego typu publikacji. Kobiety chcą, żeby żeńskie bohaterki nie były prezentowane w sposób seksistowski, żeby było ich tyle co męskich superbohaterów, żeby dostawały własne serie i żeby więcej kobiet tworzyło komiksy. Czarni chcą żeby pojawiało się więcej czarnych postaci. Osoby LGBT chcą bohaterów, z którymi mogli by się identyfikować, którzy przechodzą przez te same doświadczenia co oni. Każda mniejszość chce być dopieszczona.

Nie mam niestety czasu, żeby w pełni włczyć się w powyższy dyskurs więc zarzucę garścią linków do poczytania i do merytorycznego wzbogacenia dyskusji:

Reakcje na scenę z Wiccanem i Hulklingiem z końca "Krucjaty dziecięcej":
http://robot6.comicbookresources.com/2012/03/after-nearly-seven-years-hulkling-and-wiccan-finally-kiss/
http://comicsalliance.com/hulkling-wiccan-first-kiss-young-avengers/

O domaganiu się różnorodności:
http://comicsalliance.com/10-diversity-resolutions-for-comics-2014-dc-marvel/
http://www.hopesandfears.com/hopes/now/media/216727-diversity-in-comic-books
www.theguardian.com/books/2012/oct/19/comics-books-embrace-gay-characters

Gej komentuje w swoim artykule wyjście z szafy Icemana (plus komentarze forumowiczów):
http://www.comicbookresources.com/article/in-your-face-jam-about-that-gay-iceman-scene

Na forum CBR jest trochę homoseksualnych użytkowników, jak również forumowiczów heteroseksualnych popierających wprowadzanie treści LGBT do komiksów. Poczytajcie ich wypowiedzi i porównajcie je z naszym poletkiem:


http://community.comicbookresources.com/showthread.php?36260-New-diverse-comics-Why-do-we-not-get-a-comic-about-LGBT-Marvel-Characters

http://community.comicbookresources.com/showthread.php?4725-LGBT-Marvel-Characters-Appreciation

http://community.comicbookresources.com/showthread.php?616-Billy-amp-Teddy-s-Excellent-Adventure-Wiccan-amp-Hulkling-Appreciation

http://community.comicbookresources.com/showthread.php?45045-Is-iceman-gay
« Ostatnia zmiana: Luty 16, 2016, 07:08:41 am wysłana przez Anionorodnik »

Offline 8azyliszek

Odp: Wielka Kolekcja Komiksów Marvela - cz.8
« Odpowiedź #1385 dnia: Luty 16, 2016, 07:25:42 am »
@UP
To, że Hulkling i Wiccan są gejami mi nie przeszkadza. Jasne, że są różni ludzie i teraz niby nie można rysować wszystkich bohaterów jako białych heteroseksualistów jak było na początku Srebrnej Rewolucji.

Ale przerabianie jednego z pierwszych oryginalnych X-Menów na geja, to jakiś absurd. WKKM dało nam kilka tomów w których był Ice Man. I on zalecał się do dziewczyn. Czy chodzi o to, że roil to po to by nikt nie odkrył, że jest gejem? Że przez 50 lat siedział w szafie, aż Bendis wreszcie go "uwolnił"? To jest jakaś bzdura. To tak jak przerobienie Johnego Storma na czarnego, żeby była poprawność polityczna.

BTW - a czy w związku z klęską Foxowej FF, Marvel planuje wskrzesić samodzielną serię o FF?

fragsel

  • Gość
Odp: Wielka Kolekcja Komiksów Marvela - cz.8
« Odpowiedź #1386 dnia: Luty 16, 2016, 07:33:37 am »
BTW - a czy w związku z klęską Foxowej FF, Marvel planuje wskrzesić samodzielną serię o FF?

teraz, gdy mają FOXa na linach czy nawet na glebie bez sensu byłoby ich wspomagac nową serią...

raczej będą kuć żelazo dalej aż do pełenego odzyskania praw. Bez tego nawet nie licz na jakąkolwiek serię FF

Offline Szczoch

  • Pisarz bracki
  • ****
  • Wiadomości: 769
  • Total likes: 0
  • Płeć: Mężczyzna
  • Ani czarny, ani kwadrat, ani na białym tle.
Odp: Wielka Kolekcja Komiksów Marvela - cz.8
« Odpowiedź #1387 dnia: Luty 16, 2016, 09:37:51 am »
Szczochu,
kultura masowa nigdy nie jest tylko towarem, a także jako towar nie jest wolna od treści ideologicznych. A jako, że jest ona produkowana jako towar przez tych, którzy mają władzę z przeznaczeniem dla tych, którzy są jej pozbawieni, to zawsze będzie zawierała więcej ideologii głoszonej przez tych, którzy ją produkują, aniżeli tych, dla których jest przeznaczona.

Najprostszymi i najbliższymi lekturami na ten temat mogłyby być prześmiewcze recenzje polskich komiksów pisane swego czasu przez Stanisława Barańczaka. On tam ładnie pokazywał, jak komiksy z "Relaksu" płacą trybut propagandowy, po to, by móc być rozrywką. Nazwał to tańczeniem kankana z portretem Lenina w tle. Warto przeczytać, zanim ukaże się antologia najlepszych komiksów z "Relaksu". Do spojrzenia na komiksy amerykańskie w intencji zobaczenia, czyj portret tam w tle wisi, też może być pomocne.

Nie postawiłem tezy, że komiks minestreamowy jest tylko i wyłącznie towarem. Trudno jednak się nie zgodzić, że powstaje jako produkt towarowy, w systemie zorganizowanej pracy, w której de facto zatraca się (często fetyszyzowane) autorstwo. Nie chciałem też sugerować, że aspekt towarowy sprawia, że jest on całkowicie "niewinny". Oczywiście, że po Foucaultowsku rozumiana Władza wpływa nań, czyniąc narzędziem ujarzmiania. Z tego też wielu komentatorów wyprowadza tezę, że cała kultura masowa ma charakter konserwatywny i umacniający Władzę (tyle że nie wprost jakiejś konkretnej partii politycznej a kapitalistów).
Ale ja osobiście nie jestem zwolennikiem absolutyzacji teorii Foucaulta. Procesy ekonomiczne i strategie marketingowe w ostatnich latach (przynajmniej w USA) wydają się zmieniać swój dotychczasowy paradygmat (wystarczy porównać arcykonserwatywną wymowę "Króla lwa" ze znacznie mniej jednoznaczną "W głowie się nie mieści"). Dzieje się tak, że prymat kapitału i globalnego korporacjonizmu pozostaje nienaruszony, ale w samą "treść" towarów wsącza się pewne akcenty wywiedzione z kontrkultury, myśli liberalnej, czy libertarianizmu. Okazuje się bowiem, że to sprzedaje się jeszcze lepiej.

A wracając do komiksu jako symptomu czasu: zmiany w sposobie myślenia (oczywiście nie ogółu ale grup docelowych naszego towaru) osiągnęły taki poziom, że zapisują się także w treści "Krucjaty dziecięcej".

EDIT: Acha i jeszcze, nayroth, czy naprawdę uważasz, że lęk mniejszości przed większością jest faktycznie nieuzasadniony?
« Ostatnia zmiana: Luty 16, 2016, 10:26:27 am wysłana przez Szczoch »
A poza tym uważam, że "Iznogud" oraz "Saga o Potworze z Bagien" powinny zostać w całości wydane po polsku.

Offline kuba g

  • Stolnik bracki
  • *****
  • Wiadomości: 1 949
  • Total likes: 0
  • Płeć: Mężczyzna
  • a fuel injected suicide machine
Odp: Wielka Kolekcja Komiksów Marvela - cz.8
« Odpowiedź #1388 dnia: Luty 16, 2016, 09:49:38 am »
Ale przerabianie jednego z pierwszych oryginalnych X-Menów na geja, to jakiś absurd. WKKM dało nam kilka tomów w których był Ice Man. I on zalecał się do dziewczyn. Czy chodzi o to, że roil to po to by nikt nie odkrył, że jest gejem? Że przez 50 lat siedział w szafie, aż Bendis wreszcie go "uwolnił"? To jest jakaś bzdura. To tak jak przerobienie Johnego Storma na czarnego, żeby była poprawność polityczna.

Bazyliszku, muszę zadać Ci pytanie. Jest taki Jacek (zmieniam imię z faktycznego). Jacek jest gejem, znam typa dobre 15 lat (czasy licealne). Z Jackiem chlałem, z Jackiem chodziłem na koncerty, ciągałem typa na punkowe, one mnie na metalowe, dobry kumpel, na tych koncertach, na imprezach poznawaliśmy różne kobiety. Ja miałem głównie przelotne kontakty, natomiast Jacek mając 24 lata jednej z tych poznanych kobiet oświadczył się, dwa lata później Jacek został ojcem.

Powtarzam, Jacek jest gejem. Fakt do którego przed otoczeniem przyznał się dwa lata temu, przed samym sobą niewiele wcześniej bo było to dla niego ciężkie.

Teraz obiecane pytanie... Czy Jacek jest przykładem poprawności politycznej i został gejem dlatego żeby koledzy tacy jak ja mogli pisać teraz taką historyjkę, czy był nim od zawsze ale panicznie to ukrywał przez lata?

Nie bez powodu nazywają to wyjściem z szafy...
perły przed wieprze

Offline Szczoch

  • Pisarz bracki
  • ****
  • Wiadomości: 769
  • Total likes: 0
  • Płeć: Mężczyzna
  • Ani czarny, ani kwadrat, ani na białym tle.
Odp: Wielka Kolekcja Komiksów Marvela - cz.8
« Odpowiedź #1389 dnia: Luty 16, 2016, 10:10:30 am »
Właśnie! A propos Icemana...
Tego co tam Bendis nawyrabiał nie czytałem ale m.in. właśnie z tego względu czytam "All New X-men", bo ten wątek wydał mi się potencjalnie bardzo interesujący. Młody Iceman przybywa z przeszłości (to są i nie są lata 60., jak rozumiem - w Marvelu czas płynie inaczej) do teraźniejszości. Z kobietami relacje miał zawsze dość dziwne, o czym mogliśmy się przekonać już w 1 zeszycie "X-men" a także w "Zmierzchu mutantów".
I to właśnie w naszych czasach dopuszcza do siebie świadomość, że jest gejem.
Trochę jak Eisenstein w Meksyku.
Zupełnie serio - uważam to za ciekawy pomysł (podkreślam - potencjalnie).
A poza tym uważam, że "Iznogud" oraz "Saga o Potworze z Bagien" powinny zostać w całości wydane po polsku.

Offline 8azyliszek

Odp: Wielka Kolekcja Komiksów Marvela - cz.8
« Odpowiedź #1390 dnia: Luty 16, 2016, 10:34:32 am »
Ale jak Iceman był tworzony wcale nie planowano by był gejem. Zalecał się do tych kobiet i dostawał kosza, bo był nieporadny ale dalej hetero. To przecież nie jest tak, że jak się dostanie dużą liczbę koszy od dziewczyn, to staje się gejem. Ten mutant indianin (Warpath?) był robiony na geja od samego początku i to było spoko. A tutaj wzięto zwykłego chłopaka z oryginalnej piątki i bez żadnego uzasadnienia przerobiono go na geja by była "różnorodność". Dla mnie to dalej nie ma sensu. Już bardziej bym wolał by zamieniono Cyclopsa - wtedy jego przejście na złą stronę byłoby bardziej zrozumiałe. :D

KukiOktopus

  • Gość
Odp: Wielka Kolekcja Komiksów Marvela - cz.8
« Odpowiedź #1391 dnia: Luty 16, 2016, 10:57:31 am »
Bazyliszku, muszę zadać Ci pytanie. Jest taki Jacek (zmieniam imię z faktycznego). Jacek jest gejem, znam typa dobre 15 lat (czasy licealne). Z Jackiem chlałem, z Jackiem chodziłem na koncerty, ciągałem typa na punkowe, one mnie na metalowe, dobry kumpel, na tych koncertach, na imprezach poznawaliśmy różne kobiety. Ja miałem głównie przelotne kontakty, natomiast Jacek mając 24 lata jednej z tych poznanych kobiet oświadczył się, dwa lata później Jacek został ojcem.

Powtarzam, Jacek jest gejem. Fakt do którego przed otoczeniem przyznał się dwa lata temu, przed samym sobą niewiele wcześniej bo było to dla niego ciężkie.

Teraz obiecane pytanie... Czy Jacek jest przykładem poprawności politycznej i został gejem dlatego żeby koledzy tacy jak ja mogli pisać teraz taką historyjkę, czy był nim od zawsze ale panicznie to ukrywał przez lata?

Nie bez powodu nazywają to wyjściem z szafy...
Na podstawie tego, co napisales, istnieja jeszcze co najmniej dwie opcje: 1) Jacek od zawsze był gejem, ale nie do konca byl tego swiadomy (np. z powodu wyparcia) albo 2) Jacek jest biseksualny. Z tym "gejostwem" i innymi podobnymi historiami, to nie jest taka prosta sprawa, jakby sie moglo na pierwszy rzut oka wydawac. Psychologia seksualnosci jest niezwykle trudnym i zlozonym problemem, a juz najwiekszym bledem, czesto popelnianym przez przez laików (czesto w sposob nieswiadomy i bez zlych intencji), jest myslenie o tych zagadnieniach poprzez, niejako mimowolne, sprowadzenie ich do seksualnosci biologicznej czlowieka, co jest niepoprawnym zawezeniem kontekstu, falszujacym prawdziwy obraz rzeczy.

Wniosek z tego taki, że - pół żartem, pół serio - niemal dla kazdego moze nadejsc dzien, ze osoba taka zda sobie sprawe, ze do tej pory siedziala w szafie, i wowczas stanie przed problem, czy z niej wyjść, czy tez nie. Wszystko na to wskazuje, że wlasnie Iceman postanowil wyjść ;-)

Offline kuba g

  • Stolnik bracki
  • *****
  • Wiadomości: 1 949
  • Total likes: 0
  • Płeć: Mężczyzna
  • a fuel injected suicide machine
Odp: Wielka Kolekcja Komiksów Marvela - cz.8
« Odpowiedź #1392 dnia: Luty 16, 2016, 11:11:01 am »
Wniosek z tego taki, że - pół żartem, pół serio - niemal dla kazdego moze nadejsc dzien, ze osoba taka zda sobie sprawe, ze do tej pory siedziala w szafie, i wowczas stanie przed problem, czy z niej wyjść, czy tez nie. Wszystko na to wskazuje, że wlasnie Iceman postanowil wyjść :wink:

Żadnego innego wniosku nie oczekiwałem i dokładnie coś takiego mam na myśli. Stąd ciężko mi kategorycznie twierdzić, że "pomysł" Bendisa co do Icemana jest pozbawiony sensu i logiki.


Koniec końców i tak chodzi o to żeby historia opowiedziana przez scenarzystę była a) dobra b) ciekawa, a to czy pasuje komuś pod jego imaginacje na temat jakiejśtam postaci baaardzo mało mnie obchodzi. Iceman dalej jest jedną z lepszych postaci w X-Men (oryginalnym składzie) co potrafię przyznać mimo mojego totalnego znudzenia X-Men jako franszyzą.
perły przed wieprze

Offline amsterdream

Odp: Wielka Kolekcja Komiksów Marvela - cz.8
« Odpowiedź #1393 dnia: Luty 16, 2016, 12:02:05 pm »
Poczytajcie ich wypowiedzi i porównajcie je z naszym poletkiem

Teraz to sam siejesz propagandę. Pod tym artykułem prawie wszyscy szydzą z Bendisa:
http://www.comicbookmovie.com/fansites/JoshWildingNewsAndReviews/news/?a=126573

Offline absolutnie

Odp: Wielka Kolekcja Komiksów Marvela - cz.8
« Odpowiedź #1394 dnia: Luty 16, 2016, 03:28:39 pm »

Komiks minestreamowy, jako dzieło kultury masowej, realizowane zazwyczaj przez zespół twórców (z czego część pozostaje zwykle niemal anonimowa) jest nade wszystko:
1. TOWAREM, który ma dostarczyć autorom zysku.


Nie postawiłem tezy, że komiks minestreamowy jest tylko i wyłącznie towarem. Trudno jednak się nie zgodzić, że powstaje jako produkt towarowy, w systemie zorganizowanej pracy, w której de facto zatraca się (często fetyszyzowane) autorstwo. Nie chciałem też sugerować, że aspekt towarowy sprawia, że jest on całkowicie "niewinny".
Moim zdaniem, przeprowadziłeś sam ze sobą znakomitą polemikę, przedstawiajac dwa ścierające się poglądy. Dla uproszczenia można je nazwać "tezą" i "antytezą". Dlatego nie będę się wtrącał, tylko poczekam na "syntezę".




A żeby skrócić oczekiwanie pozwolę sobie na uwagę na marginesie:
Cytuj
Oczywiście, że po Foucaultowsku rozumiana Władza wpływa nań, czyniąc narzędziem ujarzmiania. Z tego też wielu komentatorów wyprowadza tezę, że cała kultura masowa ma charakter konserwatywny i umacniający Władzę (tyle że nie wprost jakiejś konkretnej partii politycznej a kapitalistów).
Ale ja osobiście nie jestem zwolennikiem absolutyzacji teorii Foucaulta.
Też nie jestem zwolennikiem absolutyzacji poglądów Foucaulta; wiecej nawet: jestem przeciwnikiem jego prostego i wąskiego pojmowania (takiego, jakie proponują w podręcznikach). Trafia do mnie twierdzenie (nie pamiętam, czyje), że to, co Foucault nazywa Władzą, jest naszym sumieniem. Uważam jednak, że nalezy zadać pytanie, czym w koncepcjach Foucaulta byłoby sumienie. Bo moim zdaniem stanowiłoby konstrukt podobny do "urządzenia seksualności"
Imaginary enemies are not hard to conjure into being.