Doctus - nie może wydrukować jak zwykły album, bo licencja jest na kolekcję. I tylko w takiej formie można je u nas wydawać. W innym wypadku musieli by kupić inny rodzaj licencji, a np. DC w Polsce wykupił już Egmont i zablokował tradycyjną konkurencję.
Kolekcji AD2000 raczej u nas na razie nie będzie. Ma znikomą rozpoznawalność. Ale sam Dredd będzie jak najbardziej. To tylko kwestia czasu.
I ciągle nie rozumiem jaki problem ma ta "egmontowa elyta". Jest środa, dzień premiery, to się idzie do Empiku i kupuje. Nie możesz samemu, to wysyłasz kumpla, matkę, ojca, dziewczynę, babkę, brata, kuzyna. Albo wchodzisz w dzień premiery na empik com i tam zamawiasz online. Wystarczy zapisac sobie przypomnienie w kalendarzu na smartfonie. Czy to takie trudne?? Albo telefon do wydawnictwa i zamówienie sobie tych egzemplarzy.
Nie oszukujmy się - nigdy dane tytuły nie będą ZAWSZE dostępne. Bo licencje nie pozwalają. Ale jakoś nie słyszę pretensji do Egmontu, że nie mogę kupić Kingdome Come, Potwora z Bagien, czy nawet Czerwonego Syna czy Lobo, które też już się skończyły. Nie - zawsze jest pretensja do Hachette, że ma czelność skutecznie konkurować z wielkim Egmontem.