@up
Rozmowa jak ze osobą z rozdwojeniem jaźni.
Pisałeś ze w segmencie SH była pustynia, jeden komiks na rok, ja udowodniłem że wychodziły jeden komiks ze stajni Marvel`a lub DC średnio raz na 2 miesiące. Plus w międzyczasie dostaliśmy Authorty i Planetery - też SH.
Więc prawda po mojej stronie jest.
Rynek był w zapaści, o czym pisałem, sprzedawały się głównie komiksy spoza SH.
Nie było popytu na komiksy Marvela, DC - podaję przykład że taki Origin wydanie kolekcjonerskie to po 3 latach od premiery był dostępny w zarówno Empiku i w Incalu, Przyjdź Królestwo moja ex kupiła mi w księgarni w 2011 roku, nówka sztuka.
Pierwsza fala dała podwaliny pod ruszenie rynku, kolekcja przyjęła się na rynku anglosaskim przed A, i powoli zaczęła ruszać rynek w Europie. A, pomogło kolekcji, która wpisała się ładnie w rynek. W tamtym czasie była potrzebna, by ruszyć ludzi, teraz jest przystawką. Komiksowo się rozrasta, ludzi przybywa, mamy duży wybór tytułów. Kolekcje są fajne na start, by poznać komiks lub uniwersum, później większość zyskuje samoświadomość, sięga po inne tytuły.
Nie piszę że kolekcje to zło (jak ty piszesz o wydawnictwach komiksowych), to inna specyfika.