Corto to są pojedyncze albumy, a wątpię aby sensacją było wydawanie albumików po 50 stron Chyba, że integral,
No niekoniecznie po 50 stron, gdyby to miały być albumy 2-4, zawierające chyba krótkie formy, to zebrałby się dość spory tomik. Nie znam tych opowieści, ale Etiopiki (album chyba formalnie podobny) to dla mnie Corto w najlepszym wydaniu!
Mówię wam, obstawiam jakiegoś polskiego Świętego Graala
czyli sugerujesz Cromwell Stone'a?
heheh, no to akurat możliwe.
A może któryś z wielkich nieobecnych w naszym kraju..... Caza, Druillet, Corben.... Serpieri?