Egmont 2016

[pocztar]

Nie jesteś jedyny!


To jest nas dwóch

Ciekawe jakie będą moje odczucia.

Koniecznie daj znać!

[[robak]]

Oczywiście, że trzeba patrzeć na komiks przez pryzmat czasu, w którym powstał - ale to nie oznacza, że trzeba być bezkrytycznym. Tak jak pisałem wcześniej, jestem dopiero w 1/3 komiksu, ale jałowość dialogów mnie poraża.

[pocztar]

Dlatego napisałem - ludzie jęczą, że niektóre tomy WKKM trącą myszką. Ale nawet one, pomimo rysunków czy dialogów charakterystycznych dla lat 60-70-80 nie są taką męczarnią. Po 200 stronach Kryzysu mam wrażenie, że nie wydarzyło się absolutnie nic.

[fragsel]

Po 200 stronach Kryzysu mam wrażenie, że nie wydarzyło się absolutnie nic.

Ło, Panie...
Jak to nic...

Spoiler: pokaż

Kid Psycho

umarł...


Ale tak poważnie to mnie się też ciężko czytało.
Ale jak tak śledzę to forum to nie mówcie, że nie byliście ostrzeżeni...


Dobra decyzja żeby to wydać. Są serie, które warto czytać, bo są dobre. I są serie, które warto czytać, bo są ważne. Tylko trzeba samemu najpierw wiedzieć przed zakupem czego sie chce... Bo to nei zawsze da sie połączyć...

[pocztar]

A przepraszam, zapomniałem o tym wstrząsającym wydarzeniu.
Idę studiować jego biografię, a potem napiszę do Egmontu maila, żeby wydali wszystkie jego przygody

[fragsel]

A przepraszam, zapomniałem o tym wstrząsającym wydarzeniu.
Idę studiować jego biografię, a potem napiszę do Egmontu maila, żeby wydali wszystkie jego przygody

śmiej się śmiej...

Jak miałem 11 lat to w jakimś TM Semicu chyba była jakas historia o jakijś lasce, co gdzieś na księżycu ją taka armata wielka zmiotła... coś takiego tam było...

I tam był taki robot co stał z takim łysym i dwa zdania powiedział... nawet nie podali jak sie nazywa...

I teraz popatrz na to zdjęcie koło mojego wpisu... chyba dla mnie ważne, skoro je tam umieszczam... A czemu o tym mówię? {podpowiem: to ten sam robot}

[rzem]

Rozumiem, że Tajne Wojny opublikowane w WKKM znacznie bardziej treściwe? Pytam, bo TW czytałem, a Kryzys sobie darowałem, ale jestem ciekaw.

[pocztar]

Nie czytałem jeszcze, więc się nie wypowiem. Ale to może być coś w ten deseń. Z tym że w TW chociaż są bohaterowie pierwszoplanowi, a te tutaj nie powiedzą nic 99% czytelników. Nie licząc takich wymiataczy jak Fragsel

[8azyliszek]

@Anionorodnik bardzo obrazowo porównał oba eventy.

https://www.facebook.com/WielkaKolekcjaKomiksowMarvela/posts/530574013795374:0

[brzon]

Spoiler: pokaż

Kid Psycho

umarł...

Nawet nie zauważyłem....


Ja jestem po 7 rozdziałach i chyba dopiero ten ostatni jakiś tam jest, coś się działo... Ale generalnie męka jest straszna. Jednak czytanie WKKM pozwoliło mi poznać na tyle dobrze Marvela, że jestem zorientowany co się działo, dzieje (mniej więcej przynajmniej) i TW czytało mi się lepiej (co nie zmienia faktu, że słabe strasznie). A DC? Kryzys jest bardziej ambitny (taki na miarę Avengers Hickmana), ze wszystkimi plusami i minusami. Żeby jeszcze scenarzysta wyselekcjonował jakąś grupę superhero, która jest na pierwszym planie. Ale nieee. Na plus rysunki Pereza - świetne.
No cóż, czytam dalej.

[hans]

Spodziewałem się czegoś takiego. To jest komiks świetny do bibliotek. Nie zależy mi na nim w ogóle, ale bardzo chciałbym przeczytać.

Tak na marginesie:
Wiadomo, czy Egmont zamierza wydawać kolejne tomy Catowoman Brubakera? Na 2016 rok nie zapowiada, ale może w 2017?

[Garf]

Coś mi się kołacze, że było chyba ostrożne "może" dla 1 tomu na rok w razie dobrej sprzedaży, ale konkretnych zapowiedzi brak.

[mgnesium]

potwierdzam, wypowiedź sparafrazowana powyżej była na alei w ostatnich odpowiedziach.

[adro]

to fakt kryzys czyta sie dosc ciezko, ale rysunki Pereza wynagradzaja wszystko
Gdyby powstal swoisty artbook dotyczacy Kryzysu, to IMO lepiej byloby wydac wlasnie to, ale mamy to co mamy. Ja nie zaluje zakupu, ba przydalyby sie jakies przypisy na koncu kryzysu(vide Granica Cooke'a). Mysle, ze wtedy komiks zlapalby troszke lepsza jakosc. No nic, zaluje, ze egmont nie zamierza wejsc glebiej w eventy kryzysowe. Moze w przyszlym roku wydawca zdecyduje sie na taki krok.
pzdr
ps szkoda, ze egmontowe wydanie kryzysu nie zawiera History of dc albo chociaz jakiejs wiekszej ilosci ciekawych dodatkow, a tak dostalismy skromna, praktycznie "gola" publikacje . Mimo to ciesze sie, ze wreszcie w Polsce ukazal sie ten legendarny juz event     

[nayroth]

Czytam Kryzys już drugi tydzień, przebrnąłem jak dotąd przez 7 zeszytów. Jest ciężko, ale postanowiłem sobie że przeczytam do końca
Na plus zaliczam elegancką kreską Pereza oraz przypomnienie dawnych czasów, i TM-Semicowych cross-overów w stylu Infinity War, Panika na niebie, czy Upadek Mutantów.