@kuba g
Posypuję głowę popiołem... ale tylko połowicznie.
Tych zeszytów Giffena nie czytałem, więc w rzeczywistości nawet nie wiem co stracił mój odbiór i stąd moja wypowiedź jest, powiedzmy wprost, niepełnowartościowa. Jednak. Ogółem (jak sam wiesz) konstrukcja tych historii jest taka, że z jednej strony nie ma wprost w nich podanych tych wszystkich informacji (nie ma też wielu innych - kim jest Super Skrull, jaka jest historia animozji między imperiami Kree i Skrulli, czym jest Najwyższa Inteligencja, jaki dokładnie związek istniał między Silver Surferem i Galactusem), ale to raczej daje wrażenie bogactwa i historii świata przedstawionego niż przeszkadza w odbiorze historii (moja opinia).
Inaczej ujmując - czytając Annihilatiion czułem, że ten kosmos jest większy, że za każdą postacią stoi jakiś origin, jakaś historia, są jakieś powiązania między bohaterami, ale to w żaden sposób nie wprowadzało wrażenia niepełności czy niezrozumienia podczas czytania.