"Marvel Team-Up" (na razie średnio mi się podoba, za to mój synek strasznie się nim ekscytuje i czytamy razem).
Czyli wszystko na swoim miejscu, bo przypominam, że dopóki zeszytówki były dostępne w kioskach i spożywczakach (t.j. do połowy lat 90.) główny ich target i najliczniejszą grupę ich czytelników stanowiły właśnie dzieci i nastolatkowie, a studenci i generalnie dorośli fani byli w mniejszości. Obecnie mamy sytuację całkowicie odwrotną...
Otóż w 3 zeszycie, w momencie gdy Spider-man planuje pułapkę na Superskrulla rzuca do Pochodni: "Widziałeś kiedyś "Coś" ten film Carpentera?" - tu jest coś nie tak... Komiks pochodzi z 1977 r., zaś "Coś" Carpentera z 1982. Tylko z czym to się pomyliło? "Coś" Carpentera jest wprawdzie remakiem "The Thing from Another World" z 1951, ale Spider chyba by nie wspominał tak starego filmu, który nie był chyba jakiś specjalnie kultowy...
To mój błąd i biję się w pierś, bo faktycznie chodziło o "The Thing from Another World" z 1951, a nie remake. Na swoją obronę mogę tylko powiedzieć, że filmu Carpentera nie odświeżałem sobie od wieków i w ogóle zapomniałem, że to remake. W tym konkretnym przypadku po prostu wpisałem "The Thing" w wyszukiwarce, żeby sprawdzić czy wyskoczy mi coś innego niż film Carpentera. Nie wyskoczyło. Powinienem zwrócić uwagę na rok produkcji...
Generalnie mam wrażenie, że podjąłeś, Anionie, decyzję o pewnym uwspółcześnieniu niektórych zwrotów Spidera, co ma swoje pozytywne strony, choć przyznam, że ze dwa razy nieco mnie "zagryzło". Za to kryptocytat z "Rodziny Poszepszyńskich" ("Szast prast i po wszystkim") był świetny i bardzo do lat 70. pasował!
Staram się utrzymywać archaiczność wszystkich potocznych słów, zwrotów, wypowiedzi i przekleństw i mam przy tym kupę zabawy zastępując je polskimi odpowiednikami, które także są już niedzisiejsze. W "Marvel Team-Up" w jednym miejscu włożyłem w usta Spider-Mana zwrot "A to franca!", ale redakcja uznała, że to już lekka przesada i mnie poprawiła.
Które zwroty Spider-Mana według ciebie uwspółcześniłem i które cię "zagryzły"?
Przy okazji dziękuję za wszystkie uwagi, w szczególności te krytyczne, bo to one najbardziej mi się przydają.