Tez planuję odświeżenie Pegasusowego Vasco, choć pamiętam, że już wtedy seria nieco dla mnie niedomagała i oceniałem ją średnio.
Ale kupie bez względu na efekty odświeżenia - stara europejska szkoła, bez cycków na każdej stronie, z bogatymi tłami, co jest dla mnie szczególnie ważne. Plus to, że w jednym tomie naprawdę dużo się dzieje (jest efekt bogactwa świata przedstawionego), z czym mają problem niektórzy współcześni twórcy nawet jak dostaną więcej niż 46 plansz.