Wszystko fajnie, ale szczerze mówiąc ten temat jest do zrealizowania, ale nie na tej lekturze, co trzeba. Sporo horrorów ma swój odpowiednik komiksowy i odwrotnie np. Hellraiser, który tutaj nie jest w ogóle wspomniany czy Opowieści z Krypty. Pewnie tytułów, gdzie można zobaczyć brutalność aż się człowiek wykręci jest jeszcze więcej i kilka z pewnością jest zekranizowanych. Podobnie rzecz ma się z erotyką np. słynna seria Emmanuelle, gdzie jest film, serial i komis. Szukanie na siłę brutalności i erotyki w supehero, to dziwny pomysł, gdy innych źródeł jest mnóstwo, stosy.