Jak dla mnie w merlinie opłaca się tylko to, co łapie się na darmową przesyłkę, ale nie kosztuje wiele więcej niż te dwadzieścia kilka złotych. I tu zaczyna się problem - bo np. chętnie kupiłbym trochę Thorgali, ale te są za tanie na darmową przesyłkę. Optymalnie byłoby, gdyby pozwalali łączyć różne zamówienia w jedną przesyłkę - wtedy za każdy egzemplarz łapał by człowiek 10 rabatu i nie musiałby martwić się kosztami dostawy.
Po prostu trzeba zamówić dwa komiksy w jednym zamówieniu. Nie wiem w jakiej oprawie kupujesz Thorgale, dlatego jako przykład podaję oba wydania (najpierw twarda, później miękka oprawa):
Thorgal: Louve - Królowa czarnych elfów (t. 6) - cena okładkowa: 29,99 -> cena w merlin.pl: 21,99 -> cena z promocją Masterpass (- 5,00 zł): 16,99. Wychodzi
43,35 % rabatu.
Thorgal: Louve - Nidhogg (t. 7) - cena okładkowa: 29,99 -> cena w merlin.pl: 21,89 -> cena z promocją Masterpass (- 5,00 zł): 16,89. Wychodzi więc
43,68 % rabatu.
Thorgal: Louve - Królowa czarnych elfów (t. 6) - cena okładkowa: 22,99 -> cena w merlin.pl: 16,99 -> cena z promocją Masterpass (- 5,00 zł): 11,99. Wychodzi
47,85 % rabatu.
Thorgal: Louve - Nidhogg (t. 7) - cena okładkowa: 22,99 -> cena w merlin.pl: 16,99 -> cena z promocją Masterpass (- 5,00 zł): 11,99. Wychodzi więc
47,85 % rabatu.
Osobiście nie wydaje mi się, żeby te rabaty były aż takie złe. Zarówno przy jednym, jak i przy drugim rodzaju zamówieniu spokojnie łapiesz się na darmową przesyłkę do kiosku.
Natomiast zgadzam się z Tobą, że najlepiej zamawiać produkty, których cena wynosi 24,99 (lub trochę więcej), np. pojedyncze tomy Marvel NOW czy DC Rebirth, wtedy rabaty wychodzą zaprawdę zacne. Można też do jednego Thorgala domówić jakiś drobny produkt, np. pastę do zębów - to się przecież w domu zawsze przydaje (no chyba, że się nie przydaje
)
EDIT. Widzę, że pare osób mnie uprzedziło, ale Wy szybko piszecie