Że dzieciak się zjawił, to dla mnie okej. Działo się, to i cała społeczność się zleciała. Bardziej deus ex było dla mnie, że tak go wyczuła po prostu i to zrzuciłem nie na jej instynkt, ale na moce, chociaż taki instynkt to już w sumie super-power.
PS. Miraclemana i Valvet warto. Miraclemana zjechałem tutaj na forum, ale jakoś dziwnie jego treść mi siedzi w głowie z lekkim mind-f**kiem, w przeciwieństwie do ulotnych WKKM.