Skoro nie ma co się przejmować, to po co, mój drogi, zaglądasz do wątku? Tym bardziej, że DC na pewno wpisze w plan wydawniczy całą masę originów (ruszyło "Wonder Woman: Year One") a Ty przecież wszystko to już wiesz.
A czego nie wiesz, tego ode mnie się nie dowiesz. Bo choć ja zakryję informację czernią, to na Twoją łaskawość w tym względzie nie ma co liczyć. I podzielisz się pozyskana ode mnie wiedzą również z tymi, którzy wcale tego nie chcą, a którzy na przykład czekają na wydanie zbiorcze lubianej serii. Nie chcę się przyczyniać do szkody jakiegoś eksploratora na nowo pisanej rzeczywistości DC. A wierzę, że paru ich jednak tu jest.
Zatem, 8azyliszku, przyjmij do wiadomości, że wszyscy, którzy być może zechcą się tu wypowiedzieć, znają Twój sąd na temat przepisywania biografii bohaterów, restartów i reguł działania rynku komiksowego. A nawet jeśli nie znali, to z Twojego i mojego postu już mniej więcej to, co potrzebne, wywnioskują. Dopóki zatem nie przeczytasz czegoś z DC Rebirth i nie będziesz w stanie odnieść się do jakiejś PRZECZYTANEJ historii, idź lepiej i zobacz, czy już Cię nie ma pod kioskiem. I tylko pamiętaj, by może jednak przytrzymać się tej półeczki kioskowej, gdyby nogi rozbolały od czekania na tego Twojego "Husha" wymarzonego. Jazdy bez trzymanki bywają niebezpieczne.