Zgadzam się z Murazorem - jeśli Rebirth będzie w cenie N52 a w grubości MN, to u mnie też poleci w odstawkę. Chyba rzeczywiście zaczyna być widoczny spadek mocy przerobowych u Egmontu, bo spada jakość ich pracy. Rzucili nam w zapowiedziach dużą liczbę dobrych i niezłych tytułów, żeby nie dać się konkurencji. Ale chyba powinni się wzmocnić kadrowo, jeśli chcą temu podołać.
Rozwiązaniem dla Rebirtha byłyby 500 i więcej stronnicowe cegły zbierające od razu to co wyszło. Wtedy chaos czy liczba miesięcznych tytułów nie byłaby taka ważna. Wydać w jednym miesiącu ze 4 zbiorcze Batmany, potem Supermany, potem JL itd. Jak z Wiecznym Batmanem czy KnNZ. Takie grubasy by się sprzedały. Bo cienkusze w HC mi się nie uśmiechają (patrz Gotyk).