Dobra, zamiast festiwalu życzeń, ssrkazmów i wróżb wróćmy do tematu. Jak z perspektywy czasu oceniacie Rebirth?
Wg mnie tylko Superman zyskał na Rebirth i on tego potrzebował.
Batman Kinga jest minimalnie gorszy/inny od Snyderowskiego. Seria Detective Comics lepsza od tego co było w New52, ale to też całkowicie inne do tego co do tej pory było w tej serii.
Z Wonder Woman ma mieszane uczucia, ale jest dobrze (dużo lepiej niż w ostatnich tomach z New52), tylko że lubię bardzo run Azzarello i to co zrobił z tą postacią. Ale Rucka piszę WW dobrze.
Reszta taka sobie (obecnie przestałem już śledzić większość serii). Poczytaj wcześniej posty (przed dramą o wydania SC i HC) jest tego sporo.
I podobno Super Sons jest świetne, w tym tygodniu miał premierę.
Warto było kolejny raz zmieniać status quo? I czy bardzo skrzywdzono Strażników, wplatając ich do świata superbohaterów DC?
Na razie to poza tym jednym one shotem gdzie pojawił się Dr Manhatan to nic więcej nie wiadomo, no chyba że Oz (z serii eSa) okaże się jednak
OzymandiaszNiekt nie ocenia Rebirth bo wszyscy czekają na polskie wydanie w SC To akurat rozumiem bardzo dobrze i jestem pewien że Superman/Batman dużo lepiej schodzi od Hexa (no i Hexa nie ma w WKKDC ).
I to pokazuje jak mało konsekwentny jest Egmont (ale to jest tylko jeden z przykładów)