Jak kiedyś po Mix Komiks czy Kawaii. A i jeszcze jak przez mgłę Zonę pamiętam
Pamiętam te czasy. Mix Komiks to był taki duchowy następca Zony, bo też publikował przedruki komiksów bazujących na serialach animowanych. Baczcie obserwowali ówczesne kanały dla dzieci i trzeba przyznać że dobrze dobierali tytuły. Przynajmniej do czasu aż nie usunęli z łamów czasopisma komiksów Marvela i DC, które na początku zastąpiono Żółwiami Ninja (również komiksowym suplementem do animacji - ale w tym przypadku wyjątkowo paskudnym). Aż w końcu doczekaliśmy się czasów, że to Zefir (polski komiks Śledzia, który potem przejął Filip Myszkowski) był tym "pierwszym" tytułem w magazynie (z początku był na ostatnich stronach). Mix Komiks był najlepszym magazynem z komiksami dla dzieci, i dawał też szansę zaistnieć polskim twórcom. Później kolejne gazetki były coraz gorsze - Spider-Man Magazyn i tym podobne, celowały w coraz młodszego odbiorcę. Swego czasu to była prawie jedyna szansa, by czytać komiksy superbohaterskie, i nie wstydziłem się kupować tej gazetki (mimo że tandetne zabawki w gratisie nie pasowały do ówczesnego, młodego mnie który jeszcze w tym samym czasie trzymał w ręce Spider-Mana od Fun Media).
Okładki dwóch pierwszych numerów:
Co do Magazynu Egmontu - dla mnie to delikatny zawód, bo taka kolumna mogła być świetną okazją do promowania mniej znanych tytułów z Odrodzenia które nie znajdą się w ofercie Egmontu. A byłoby do wyboru kilka (wydaje mi się) ciekawych komiksów które można by było w takim magazynie zamieścić: Red Hood and the Outlaws, Batman Beyond, Batwoman, Batgirl. Czy nawet Hellblazer. Sprzedaż byłaby gwarantowana, bo Batman i wszystkie jego odnogi to w naszym kraju bardzo popularna i bezpieczna propozycja. A wraz z popularnością magazynu można by było eksperymentować, i wrzucić np. strony z Blue Beetle'a, Deathstroke'a, JLA (w składzie jest Lobo!). To wszystko co wymieniłem to serie z Rebirth/Odrodzenia.