Wielka Kolekcja Komiksów DC Comics - cz. 2

[Cycol]

PS: W kiosku gdzie poprzednio kupowałem Hushe się okazało że już nie prowadzą WKKDC

Czyżby słabe zainteresowanie komiksiarzy kolekcją?
Ciekawe...
W kiosku obok mnie, jak przyjeżdżają cztery egzemplarze tak leżą, aż do następnego numeru...

jakis czas temu wspominalem, ze zrobia pewnie tak samo, jak z WKKM mialo to miejsce - z ta tylko roznica, ze hachette oficjalnie poinformowalo o tym, ze do kioskow beda dostarczac tylko na indywidualne zamowienia kioskarzy. chca w ten sposob ograniczyc ilosc zwrotow. prosta ekonomia

[JanT]

Czy ktos pokusił by się o może porównanie z wersją Muchy  (tłumaczenie to samo? Jakość druku/ kolorów? Jak się prezentują rozkładówki) ?

Już pisałem wcześniej W wersji WKKDC jakość druku jest lepsza (zwłaszcza nasączenie kolorów), okładki są co rozdział i na całą stronę (u Muchy były kwadraciki), nie ma numeracji stron, tłumaczenie to samo.

[laf]

Jak już ktoś wspominał, gościnne występy Jokera wydają się trochę niepotrzebne i budzą podejrzenie wciskania popularnych postaci bez względu czy coś wnoszą do fabuły czy robią wyłacznie za zapełniaczy stron.

Też miałem takie wrażenie. Pomimo całej palety różnych supełotrów, którzy w tej historii występują trzeba przyznać, że wszyscy zaznaczają swą obecność w dość subtelny acz znaczący sposób i ich występy są swego rodzaju przerywnikiem w śledzeniu głównego wątku. Zupełnie inaczej jest właśnie z Jokerem (choć trzeba przyznać, że ma świetne wejście) i cała rozgrywka pomiędzy nim a Batmanem została wrzucona zdecydowanie na siłę i jest bardzo męcząca.

Co do rysunków to widać ewidentnie, że autorzy mieli świadomość jakie znaczenie będzie miała ta historia nie tylko dla fanów Batka, ale i całego uniwersum DC. Dlatego też Sale wzbił się wręcz na wyżyny swojej twórczości i nadał niezwykły klimat opowieści, od której wręcz nie sposób oderwać wzroku. Uwielbiam jego prace (wyżej cenię jedynie Spider-Mana: Niebieskiego), a przede wszystkim to, jak rysuje kobiece twarze. Niby kilka prostych kresek, pełne oczy, mały, prosty nosek, ściągnięte usta i te bujne, rozwiane włosy. Miodzio. W Janice Porter z "Mrocznego zwycięstwa" można się zakochać od pierwszego wejrzenia.

Aha, spojler w zapowiedziach na końcu - mistrzowski! Coś w rodzaju "Zapraszamy na drugą część naszego kryminału, w której zaskoczy nas odkrycie że mordercą od początku był kamerdyner"   No czapki z głów redaktorzy wydania :/

Naprawdę zaspojlerowali zakończenie???? 

[pocztar]

No więc paczka przyszła. Oczywiście pobraniowa.... To dziwne, bo to przecież już trzecia. Na dodatek Pani na infolinii zapewniała mnie, że ta na pewno pobraniowa nie będzie....

To jeszcze zrobiłem szybki follow-up na infolinii: tak, dział pakowania i wysyłki z rozpędu trzecią paczkę też uczynił pobraniową, o czym panie dowiedziały się dość późno. Tak więc... prenumeratorzy, szykujcie kaskę

[marian381]

Już pisałem wcześniej W wersji WKKDC jakość druku jest lepsza (zwłaszcza nasączenie kolorów), okładki są co rozdział i na całą stronę (u Muchy były kwadraciki), nie ma numeracji stron, tłumaczenie to samo.

To prawda, kolory są bardziej wyraziste, ale też nie jest to jakaś kolosalna różnica. Niewątpliwym plusem wydania z WKKDC są okładki na całą stronę i te dodatkowe zeszyty.

[Rudiok]

To jeszcze zrobiłem szybki follow-up na infolinii: tak, dział pakowania i wysyłki z rozpędu trzecią paczkę też uczynił pobraniową, o czym panie dowiedziały się dość późno. Tak więc... prenumeratorzy, szykujcie kaskę

Nie kumam. To miała być paczka za darmo, że w takim szoku jesteś?

[pocztar]

Nie kumam. To miała być paczka za darmo, że w takim szoku jesteś?

Myślę, nie prenumeruję, że miała być płatna z dołu, przelew później po przyjęciu. To jest problem jeśli ktoś nie spodziewa się płatnej przesyłki i dowie się o tym w okienku pocztowym i ma 5 km pieszo na pocztę 

Dokładnie tak jak napisał 2rcfrt: od trzeciej paczki miały być płatności przelewem na podstawie umieszczonych w środku blankietów. W wyniku pomyłki odbiór trzeciej paczki będzie możliwy tylko za pobraniem, więc ktoś może się zdziwić. Szczególnie, że w przypadku (przynajmniej mojej, warszawskiej) placówki, płatność za paczki za pobraniem jest tylko gotówką

[anx239]

Mam prenumeratę WKKDC i niestety nie mam jeszcze WW i DH1.
Co gorsza kilka dni temu minął termin realizacji reklamacji komiksu Kołczan 1 (rozklejona okładka).
Smuteczek...

[death_bird]

jakis czas temu wspominalem, ze zrobia pewnie tak samo, jak z WKKM mialo to miejsce - z ta tylko roznica, ze hachette oficjalnie poinformowalo o tym, ze do kioskow beda dostarczac tylko na indywidualne zamowienia kioskarzy. chca w ten sposob ograniczyc ilosc zwrotow. prosta ekonomia

Reprezentatywność tego stwierdzenia będzie żadna, ale w kiosku w którym kupuję WKKM od niemal początku ukazywania się Kolekcji od zawsze i po dziś dzień leży kilka egzemplarzy każdego kolejnego tomu WKKM. Tak samo było w środę w okolicy 10 rano z "Defenders". Tymczasem w tą samą środę o tej samej 10-tej "Długie Halloween" już nie było dostępne - był jeden egzemplarz i ktoś mi go sprzątnął. W efekcie latałem jak kot z pęcherzem szukając, podczas gdy przez cały okres wydawania WKKM zdarzyło mi się to dwa razy - przy "Marvel Zombies" oraz "Staruszek Logan".

[Cycol]

Reprezentatywność tego stwierdzenia będzie żadna

a ja ma sie ona do tego co napisalem ? chyba ze masz na mysli heurystyke reprezentatywnosci, ktora zreszta i tak ma sie nijak do mego wpisu
a nie mozesz zaprzeczyc oficjalnej informacji, jaka kiedys wypuscilo hachette. odnoszac sie do twych informacji na temat zalegajacych archiwalnych numerow wkkm - dlaczego nie sprzedawca nie dokonal zwrotu, by ograniczyc straty ? moze liczy, ze ktos jednak to kupi, a moze nie ma mozliwosci dokonania zwrotu ? poki hachette rozprowadzala wkkm do kioskow, to niesprzedany naklad mogl byc zwrocony do wydawcy. gdy oficjalnie ogloszono, ze do kioskow beda dostarczac tylko na zamowienie, to istnieje wysokie prawdopodobienstwo, iz jest to bilet w jedna strone - bez mozliwosci zwrotu po uplywie pewnego czasu. stad zalegajace tomy. takie moje przypuszczenia

[SawiK]

Widze ze nie tylko ja czekam na prenumerate z WW i DH Nawet maluskiego eska jeszcze nie dostalem, a dwie pierwsze były tak dobrze dograne. Widze ze za szybko sie chwalilo i pozostaje cierpliwie czekac 

[JanT]

Samo Eaglemoss pisało na FB że to tylko pierwsze przesyłki tak szybko i żeby się nie przyzwyczajać.
Teraz czekajcie na zwroty 

[absolutnie]

Nie.

Co znaczy Twoje "nie". Twierdzisz, że nie mam racji? A może twierdzisz, że się nie znam? Albo, że brakuje mi rozumu? Napisz, proszę, co właściwie miałeś na myśli, żebym mógł chociaż ulec złudzeniu, że zdarza ci się myśleć.

Wystarczy dorobić sobie obwoluty do wydań WKKDC.  

Zapewniam cię, że nie wystarczy, a jeśli myślisz, że wystarczy, to znaczy, że w ogóle nie myślisz.

Zresztą DH, Zagłada Gotham, Kołczan itp. to tytuły dostępne już tylko w drugim obiegu i to drożej.

Czasem warto kupić coś drożej niż kupować byle co. Wcześniejsze wydania komiksów, o których pisałem, są lepsze od wersji z WKKDC. Fakt, że są teraz trudno dostępne tego nie zmieni. A osoba, która chce mieć te komiksy, ma prawo sama zdecydować, czy chce lepsza jakość za wyższą cenę, czy też wystarczy jej to, co oferuje wydawca kolekcji.




I uważam, że nie powinieneś komentować moich postów w tematach, w których się nie wypowiadam i do których raczej nie zaglądam.

[8azyliszek]

@UP
Nie, znaczy że nie zgadzam się z tobą i uważam, że nie masz racji. Skoro poprzednie wydania wymiotło z rynku i dostępne są tylko pojedyncze egzemplarze i to znacznie drożej, to nie mogą one zaspokoić potrzeb wszystkich chętnych. To zadanie teraz dobrze spełni masowy nakład tych tytułów w WKKDC. I o ile jeszcze można dyskutować, że np. NG i Sprawiedliwość zostały wydane znacznie lepiej, to uważam że np. Zagłada Gotham, Batman i Syn czy Luthor mają podobną jakość i nie warto za nie przepłacać. I jeśli dwa czarne kartoniki okryte obwolutą tworzą DC Deluxe, to tym bardziej zadanie to spełnia własnoręcznie zrobiona i wydrukowana obwoluta nałożona na tom WKKDC.

A skomentowałem twój post tutaj, bo tu bardziej pasuje. Tamten jest tylko do omawiania co jest must have, a co nie. A ja polemizuję z twoją tezą o wyższości pierwszych polskich wydań nad wydaniami Eaglemoss.

[JanT]

Długie Halloween ma lepsze kolory w WKKDC i okładki na całą stronę  Pierwsze wydania Kołczanu i Husha są w miękkiej oprawie i też wyglądają trochę gorzej od tych w WKKDC.

Więc proszę nie pisać z "automatu" że WKKDC to gorsza jakość gdy się nie miało w ręku obu wydań