Pytanie: czy robił już ktoś reklamację w księgarni niePrzeczytane? (na stronie pisze, że proszą o kontakt i trzeba samemu iść na Pocztę, aby wysłać przesyłkę)
Reklamowałem kilkukrotnie bo zdarzyło mi się, że nawet te na wymianę przyjechały poniszczone.
Raz chcieli zdjęcie paczki, i karton był lekko wgnieciony - ale obite komiksy były z drugiej strony paczki (fotka przy rozpakowywaniu). Pani z reklamacji rzuciła tekst, że z łaską mi wymieniają bo nie powinienem odbierać od kuriera. Na ten akt łaski uprzejmie podziękowałem i postanowiłem że w tym momencie kupowałem u nich dwa razy: pierwszy i ostatni.
Kolejny był Aros. Reklamacja też była - ale tu poszło jak burza.