A ja muszę pochwalić Mestro ostatnimi czasy. Gdy zamawiałem w zeszłym miesiącu dodałem do zamówienia adnotację, że jestem kolekcjonerem i proszę o odpowiednie zabezpieczenie przesyłek bo to dla mnie ważne. Dodałem też, że gdy stan nie będzie mnie satysfakcjonował to składam reklamację. Efekt? Otrzymałem wiadomość na maila, że stan jednego z komiksów (bardzo specyficznie opisałem jak ma wyglądać) nie jest zgodny z tym, który zamówiłem więc czekają na kolejną partię i wysyłają max do 2 dni od tego komunikatu. Dla mnie to potwierdzenie, że jednak czytają adnotacje i nie walą co im się podoba do paczek.
A o to, co się dzieje u przewoźnika z paczkami trudno winić Bogu ducha winną księgarnię i pakowaczy. Mówicie, że loteria jest przy pakowaniu? To jest nic. Mała firma z określonymi procedurami nad którą łatwo zapanować. A u przewoźnika (najgorszy Inpost i PP) nie ma żadnych reguł. Niedawno widziałem jak gość z Inpostu ładował Paczkomat wyciągając przesyłki z Seicento dobitym po przednią szybę. Jazda na złamanie karku i brak poszanowania jakiejkolwiek paczki. Nie ma sposobu na zapakowanie gwarantujące, że nic się nie uszkodzi. Chyba, że księgarnia dostarczy wam komiks pod drzwi osobiście.