Odebrałem dziś drugie zamówienie z FŚ po zmianie magazynu i właściciela i o ile do pierwszego zastrzeżeń nie miałem, to drugie już wygląda tak sobie. Komiksy słabo zabezpieczone, wrzucone do za dużego kartonu i dosunięte do jego rogu, a zabezpieczenie w postaci air bagów wepchnięte w pozostałą przestrzeń. W rezultacie dwie krawędzie komiksów nie zabezpieczone w ogóle, podobnie jak okładki zewnętrznych pozycji (przed rozpakowaniem pomiędzy zejściami skrzydełek kartonu było nawet widać te okładki). Do tego całość niezbyt ściśnięta, przez co komiksy, lekko bo lekko, ale jednak latały w środku. Efekt - zmasakrowany Bagniak t.2 (zmiażdżony grzbiet od strony zszycia, przez co cały blok jest zdeformowany), ubity narożnik od strony zewnętrznej na Uncanny X-Men, obejmujący cały blok komiksu. Uncanny bym przebolał, ale Bagniak wygląda tragicznie (trochę udało mi się wyprostować palcami, ale mimo to gdzie nie otworzę, to widać zgniecenia kartek).
Nie chcę gderać, ale to chyba schyłek FŚ w takiej postaci, jak dotąd znaliśmy. Nawet szef, p.Adam, już nie odpisuje, tylko dostaję jakieś standardowe, klepane od sztancy e-maile, jak w tysiącu innych sklepów. Jeżeli Bonito utrzyma promocję 35% co dwa tygodnie (czyli przez dwa tygodnie w każdym miesiącu), to chyba się przesiadam.