Wolf, dzięki za sprostowanie. Moje doświadczenia z nimi jednak na razie do serii z twardymi się ograniczają. Ale zacząłem się wchłaniać dopiero parę miesięcy temu. Na razie poszedł Sandman, Y, Outcast i Bękarty z południa, no ale fundusze ograniczone. Ale co raz częściej zamiast superhero, coś niezależnego wleci do koszyka. Choć nie umniejszam roli superhero. Od niego zaczłaem i sentyment zostanie, mam prawie całe Marvel Now, po polsku ale już wyszedłem z komiksowego przedszkola. Chociaż jak pokazuje Gotham Central, dobre pozycje mogą wychodzić także z tego medium. Następne w kolejce Skalp, Fatale, Saga. No ale zobaczymy jak to będzie.