Nie wiem czy napisałeś to w formie żartu czy jak najbardziej poważnie, niemniej jednak taka teoria spiskowa (używam tego zwrotu już po raz drugi dzisiaj ) jest po prostu bzdurna. Mówimy o liście zamieszczonej na portalu Gildia (https://www.gildia.pl/news/1655). Jest to portal zależny od firmy Prószyński Media (m.in. ci od wydawnictwa Prószyński i spólka) i jeśli ktoś chciałby kombinować z wynikami sprzedaży to ewentualnie mogliby wskazać to wydanie na pierwszym miejscu, ale na pewno nie robią żadnych ukłonów w stronę Egmontu.
Napisałem to na poważnie, ale błędem z mojej strony było jedynie nie przemyślenie o kim piszę, bo napisałem o chwycie marketingowym Egmontu, podczas gdy mowa jest o bestsellerach Gildii. Ale to nie ma znaczenia w kontekście mojej teorii i bynajmniej nie jest ona teorią spiskową. To po prostu marketing. Reklamuje się produkty słabo się sprzedające, bo tych dobrych nie trzeba. A lista bestsellerów to jedna z form reklamy, silnie działająca na wyobraźnię. W tym zatem konkretnym przypadku może to być zabieg marketingowy Gildii.
Też się zdziwiłem. Dopisałem się do tej osławionej grupy na fb Kult Kultury Komiksu i... załamałem ręce. Pierwsza rzecz, która mnie uderzyła to fakt, że dla wielu, ale naprawdę wielu osób Empik jest jedynym/głównym źródłem zakupów komiksów. Pisałem z paroma osobami, na przykład sprzedając im komiksy, i prosili o ocenę albo przykładowe strony z komiksu. Podsyłałem linki do alei/gildii i byli w szoku, że coś takiego istnieje.. Kolejnym szokiem były linki do dyskontów i ich cen.
No i oczywiście gusta, jak czytam niektóre komentarze pod postami to jest masakra Komiks jest dobry, bo: jest z Marvela, jest w nim Deadpool/Wolverine/Spider-Man/Batman itd. albo człowiek, który jest w grupie od 2 lat piszę, że właśnie odkrył, że jest coś takiego jak Vertigo i ma super komiksy..
Oczywiście rozumiem, że można interesować się tylko trochę i się nie znać, ale takich ludzi jest spoora większość i wcale się nie dziwię, że wydawcy nie chcą wydawać propozycji nie dla mas.
Na KKK są też wątki/posty osób bardziej obeznanych, jest sporo postów z prośbą o polecenie czegoś podobnego do X i ludzie polecają naprawdę dobre rzeczy, ale jest to mniejszość
Hm... to ciekawe. I zaskakujące, a to dlatego, że przcież nie trzeba być znawcą tematu, żeby umieć korzystać z Internetu, a przecież nawet pobieżne przeszukanie sieci pozwoli trafić na ślad tych wszystkich portali, sklepów, for. Ale w sumie ludzie są ułomni, więc dziwić jednak nie powinno
Natomiast skoro ci statystyczni czytacze komiksów nie mają pojęcia o istnieniu np. Gildii, to raczej nie oni są uwzględnieni w bestsellerach Gildii.
Za to w Ameryce lista bestsellerów pokrywa się z listą najlepszych komiksów w rankingach.
o, kolejny argument przemawiający na korzyść mojej "teorii spiskowej"