Bardzo miłe zapowiedzi na czerwiec i ekscytujące spekulacje co do zapowiedzi na drugą połowę roku.
Ciekawe, że już w czerwcu kolejny tom New Avengers, gdy ledwie dziś kupiłem poprzedni... Obawiałem się, że po Nieskończoności Avengers zaczną ukazywać się rzadziej, ale na szczęście nic z tego.
Co do zagadkowego klasyka Marvela, to ja bym obstawiał jednak Pająka. Z uwagi na film. W run Straczynskiego nie bardzo wierzę, po tych wszystkich (nieraz wielokrotnie wydawanych) fragmentach, które się u nas ukazały. Większą ekscytację mógłby wzbudzić chyba tylko jakiś dobrze dobrany klasyk. Może śmierć Jean DeWolff? Ale to za krótkie jak na standardy dotychczasowych tomów. Więc może jednak początek któregoś wielkiego runu?
PS. Cieszę się, że winckler nie porzucił jednak forum (czego sam byłem bliski). Co prawda poruszyły go na razie przede wszystkim sprawy matrymonialne, ale liczę, że się rozpisze i na inne.