Egmont 2017

[JanT]

Dokładnie  Tak być powinno.

[Antari]

Zdecydowali się na taki model wydawniczy.
Wydają masowo nowe serie w tpb w miarę aktualne i w lepszych wydaniach starocie warte publikacji.
To wszak kopia trybu wydawniczego wielkiej dwójki (oczywiście z pomięciem etapu zeszytów)


- TPB aktualnych serii
- wydania "deluxe" i "complete collection" starych wartych wznowienia


Nie widzę tu nic dziwnego

Jak nie widzisz to przejrzyj ofertę wielkiej dwójki jeszcze raz. OHC (czyli format jaki ma Deluxe) wydają na bieżąco, na równi z SC i nie tylko "stare warte wznowienia". Całe Marvel Now wszystko wydawali w OHC i teraz DC kopiuje z Rebirth gdzie na rok 2017 zapowiedziano około 10 Deluxe z samego Rebirth.

[Mati29]

aaa,
i Ty chciałbyś, żeby Egmont wydawał tyle OHC i najlepiej omnibusów co Marvel i DC?


Oprócz tego nie wydają też zeszytów


Po prostu przyjęli model wydawniczy na miarę możliwości swoich i pojemności rynku.
Logiczny model, sprawdzony u źródła. OHC na bieżąco... No dopiero po kilku TPB i to nie wszystkie serie, tylko te najlepiej rokujące.


Nadal nie widzę nic dziwnego w ich modelu wydawniczym. Chyba, że przyjąć optykę Bazyliszka. "Egmont to zło, bo nie drukuje tak jak by chciał" - wtedy rozumiem Twoje narzekanie

[Antari]

Po prostu przyjęli model wydawniczy na miarę możliwości swoich i pojemności rynku.

Dokładnie.

Logiczny model, sprawdzony u źródła. OHC na bieżąco... No dopiero po kilku TPB i to nie wszystkie serie, tylko te najlepiej rokujące.

Zbyt ogólne stwierdzenie. Kiedyś próbowałem dojść do tego jakimi kryteriami kieruje się np. Marvel przy wydawaniu OHC i niestety nie ma to odzwierciedlenia w poziomie danych serii czy ich sprzedawalności. Niektóre pozycje po prostu dostają - inne nie. W tym roku wychodzą All-New, All-Different Avengers Waida, Uncanny Inhumans i Black Panther: A Nation Under Our Feet (w zapowiedziach jeszcze Doctor Strange Aarona i drugi OHC Thor by Jason Aaron & Russell Dauterman). A dlaczego np. Vision Kinga dostał jedynie tpb? Logiki brak.

Nadal nie widzę nic dziwnego w ich modelu wydawniczym. Chyba, że przyjąć optykę Bazyliszka. "Egmont to zło, bo nie drukuje tak jak by chciał" - wtedy rozumiem Twoje narzekanie

Ja również nie widzę tu nic dziwnego, więc się zgadzamy Po prostu pojechałeś zbyt dużym ogólnikiem, że wielka dwójka wydaje na miękko, a OHC tylko pozycje zasłużone i z przeszłości. Dość mocno mija się to z prawdą, bo wielka dwójka wydaje od cholery OHC z nowości, a "klasyki" są w mniejszości. Tylko o to mi chodziło, a nie o narzekanie. To co opisałeś to bardziej polityka wydawnicza Egmontu. Są niestety za mali na wydawanie jednej pozycji w kilku formatach więc taki model jest jak najbardziej ok.

[Rafi20]

Martwi mnie polityka wydawnicza Egmontu względem DC.  Marginalizacja klasyków na rzecz DC Rebirth to nie jest najlepszy pomysł. Jest tyle komiksów, które aż proszą się o wydanie. W przypadku Marvela sytuacja ma się o wiele lepiej. Warto jednak zwrócić uwagę, że w linii Marvel Classic nie było tak naprawdę prawdziwego klasyka - poza Eelektrą Franka Millera. Czy Egmont uważa, że superhero  sprzed trzydziestu czy czterdziestu lat nie jest już warte uwagi ? W tym kontekście obawiam się tochę o wydanie Daredevila Franka Millera.

[Szekak]

Jakie klasyki DC chciałbyś jeszcze zobaczyć?

[absolutnie]

Martwi mnie polityka wydawnicza Egmontu względem DC.  Marginalizacja klasyków na rzecz DC Rebirth to nie jest najlepszy pomysł.

Przypomnę, że wychodzi WKKDC, która (przynajmniej w założeniach) powinna zaspokajać głód klasyki DC.

[JanT]

W tym kontekście obawiam się tochę o wydanie Daredevila Franka Millera.

Przecież Elektre wydali i ładnie ludzie kupowali 

[arczi_ancymon]

Jakie klasyki DC chciałbyś jeszcze zobaczyć?

Chyba nie sugerujesz, że nie ma już nic dobrego do wydania? Bo jest, i to w setkach, a na poziomie wyższym niż taśmowce z Rebirth, to pewnie i w tysiącach.

[absolutnie]

Chyba nie sugerujesz, że nie ma już nic dobrego do wydania? Bo jest, i to w setkach, a na poziomie wyższym niż taśmowce z Rebirth, to pewnie i w tysiącach.

A nie mógłbyś wymienić?

[winckler]

Martwi mnie polityka wydawnicza Egmontu względem DC.  Marginalizacja klasyków na rzecz DC Rebirth to nie jest najlepszy pomysł. Jest tyle komiksów, które aż proszą się o wydanie. W przypadku Marvela sytuacja ma się o wiele lepiej. Warto jednak zwrócić uwagę, że w linii Marvel Classic nie było tak naprawdę prawdziwego klasyka - poza Eelektrą Franka Millera. Czy Egmont uważa, że superhero  sprzed trzydziestu czy czterdziestu lat nie jest już warte uwagi ? W tym kontekście obawiam się tochę o wydanie Daredevila Franka Millera.

O definicję pojęcia "modern classic" i o to, w którym momencie pozycja staje się klasyczną pewnie można by się długo (i bez satysfakcjonującej ogół konkluzji) spierać. Ale zaznaczyć warto, ze choćby Deadpool u nas w tej serii publikowany w oryginale ukazał się w serii "Deadpool Classic". A nasz Punisher Max to z calą pewnością pozycja rozpoznawalna i istotny punkt orientacyjny na mapie wcieleń Franka Castle'a; także zatem jakieś założenia "klasyczności" spełnia.

Chyba nie sugerujesz, że nie ma już nic dobrego do wydania? Bo jest, i to w setkach, a na poziomie wyższym niż taśmowce z Rebirth, to pewnie i w tysiącach.

Może i tak. Ale skąd załozenie, że publikowac trzeba rzeczy w kolejnosci od najlepszej do najgorszej? I czemuż odmawiać frajdy tym, którzy ulubionymi na forum arcydziełami na przykład nie są w stanie się cieszyć? Publikowanie bieżących rzeczy daje poza tym szansę na w miarę nieuprzedzony kontakt z konkretną publikacją, wyrabienie sobie własnej opinii zanim jeszcze ogół przyczepi jej taką lub inną etykietkę. Fakt że wyjdzie u nas sporo serii, ze kilka z nich padnie po drodze, że na ich miejsce wskoczą inne, lepsze, gorsze, to element dynamiki, która poświadcza żywe obcowanie czytelników z komiksem. Czemuż bronić chętnym rzucenia sie w tak zaaranżowany wir? Taka droga jest wszak alternatwywną propozycją do (możliwego przecież i w zalewie tytułow nowszych) podążania za głosem autorytetów i sięgania tylko po "perełki" (gdyż na słabsze rzeczy szkoda czasu).

[Rafi20]

Chyba nie sugerujesz, że nie ma już nic dobrego do wydania? Bo jest, i to w setkach, a na poziomie wyższym niż taśmowce z Rebirth, to pewnie i w tysiącach.

Może nie aż tak, ale prawdą jest, że to co wydał Egmont z klasyki to zaledwie wierzchołek góry lodowej.

Przypomnę, że wychodzi WKKDC, która (przynajmniej w założeniach) powinna zaspokajać głód klasyki DC.

Ale niestety są to tylko założenia. Wystarczy spojrzeć na listę.

[absolutnie]

Ale niestety są to tylko założenia. Wystarczy spojrzeć na listę.

To Ciebie też poproszę o wymienienie tych klasyków z DC, które powinny być wydane.

[Rafi20]

To Ciebie też poproszę o wymienienie tych klasyków z DC, które powinny być wydane.

Jutro sporządzę obszerną listę. Chociaż nie mam pojęcia czemu ma to służyć. 

[misiokles]

Zwykłe sprawdzenie czy nie narzekasz dla samego narzekania a tak naprawdę nie masz pomysłu co ten Egmont mógłby pilnie wydać. Knighfall i Green Lantern Jonesa się  nie liczą.