@Kokosz, biorąc pod uwagę kryteria, które wymieniłeś na samym początku:
albumy (...) naprawdę dobre, w dodatku możliwe do czytania samodzielnie, bez znajomości całej wydanej serii?
i ograniczając się do listy zamieszczonej przez @wilka (pierwsze 100 tomów), osobiście poleciłbym te albumy:
Miracleman - wspaniała choć trochę gorzka opowieść o dojrzewaniu bohatera (od momentu odkrywania swoich mocy do prawdziwie boskiej samoświadomości) okraszona zaskakującą tajemnicą kryjącą się za tytułową postacią.
Gotham Central - ta seria była już na forum rozparcelowana na czynniki pierwsze, więc napiszę tylko tyle: brać, nie gadać.
Alias - jak wyżej.
Na tropie Catwoman t. 1 i 2 - niby klasyczne SH, ale mocna skręcające w stronę kryminalno-obyczajowej historii.
Batman: Długie Halloween (+ Mroczne Zwycięstwo) - tu mamy z kolei klasyczny kryminał i Batman w roli typowego, tak bardzo przez wszystkich lubianego, detektywa z barwną plejadą przeróżnych superłotrów i genezą Two-Face'a. A na dokładkę cudowne wręcz rysunki.
Batman: Hush - czyta się to (i ogląda) jak sztampowe kino akcji, ale jest to sztampa przez duże SZ; rozrywka w czystej postaci.
Wonder Woman z N52 - będę to polecał każdemu o każdej porze dnia i nocy. Moja krótka opinia na temat tej serii: "Najlepsza rzecz jaką do tej pory czytałem z Nowego DC. Cudownie napisany i przepięknie zilustrowany tasiemiec opisujący boską rodzinę. Zależności, zdrady, intrygi, zamachy, niespodziewane sojusze, urażona duma, zawiść, efektowne walki - a więc wszystko na co można liczyć od własnej rodziny. Wszystkie z przewijających się postaci ma swoje 5 minut, a każda z nich jest tak barwna, że mogłaby dostać swoją solową mini-serię i to właśnie stanowi siłę tego komiksu."
A do tego
2 pierwsze tomy Batmana z nowego dc.
Co do Elektry to mam takie samo zdanie, jak @Kijanek. Ja również nie polecałbym tego albumu na początek zabawy z SH. Mnie ten album nie zachwycił i wydal mi się za bardzo chaotyczny, a przez to niezrozumiały. Za to niewątpliwym atutem tego tytułu są rysunki Sienkiewicza, od których nie sposób oderwać oczu.