Egmont 2017

[arczi_ancymon]

To mnie akurat bardzo nie boli, przynajmniej będzie format ten sam, co w przypadku BPRD. Oby tylko odpuścili sobie te płócienne okładki, bo chociaż w przypadku Library Edition wyglądają bardzo fajnie (w BPRD niekoniecznie), to pewnie skończyłoby się kiłą na poziomie Deluxe'a - wydanie a'la Vertigo mnie zadowoli.

[JanT]

No i cena dużo bardziej przystępna dzięki temu 

[gobender]

(w BPRD niekoniecznie)

Bo w BPRD nie są płócienne. To tylko strukturalny papier.

[isteklistek]

Jak dla mnie jak się wydaje Library Edition, to należy ją wydać tak jak jest, a nie kombinować po swojemu na niekorzyść tytułu - Dredda w Polsce robi się w powiększonym formacie i wydania są świetne. Nie mam zamiaru kupować tych wydań skoro wiem, że można je wydać tak, aby robiły wrażenie. Na polskim rynku niektórzy tak robią i jestem zachwycony i będę ich wspierać.

[JanT]

Na polskim rynku niektórzy tak robią

Mali wydawcy dla małego grona odbiorców. Egmont na pewno nie puściłby serii w nakładzie 650 szt. 

[clandestino]

Library Edition to ekskluzywne (czytaj drogie) wydanie. Z kolei wydanie Egmontu nie jest ekskluzywne - jest po prostu zwykłym wydaniem zbiorczym w twardej oprawie i tak je trzeba traktować. To ma być komiks przystępny, po który sięgną też nowi czytelnicy, na przykład zainteresowani nowym filmem - łatwiej wyłożyć za komiks kilkadziesiąt złotych niż prawie dwie stówki.

Tak czy inaczej pochwała dla Egmontu, że nie boi się grubasków.

[OokamiG]

W końcu będzie świetna okazja do spróbowania Hellboya. Szkoda jednak, że Egmont nie poszedł w format Libary Edition, podniosło by to cenę ale wrażenia byłby pewnie o wiele lepsze.

[mkolek81]

być może te grubsze wydania dobrze prezentowałyby się w powiększonym formacie, ale szczerze mi wystarczy taki jako będzie jeśli zawartość będzie pokrywać się z library edition, serio jeśli ten komiks ma trafić do szerszego odbiorcy to jest dobre rozwiązanie, druga sprawa że ma dość formatu który serwuje Scream, a to chyba właśnie ten format

[mibartek]

jeszcze może będzie opcja limitowanej Library Edition tylko w Empiku 

[isteklistek]

Cena ze standardowym rabatem gildi  to będzie 55,90 zł. 

[clandestino]

Każdy, kto ma ochotę, może przecież kupić oryginalne Library Edition. Jest napisane raczej przystępnym językiem, czyta się bez problemu. Tylko cena wysoka, chyba ciężko znaleźć za mniej niż 200 zł.

[vision2001]

Jak dla mnie jak się wydaje Library Edition, to należy ją wydać tak jak jest, a nie kombinować po swojemu na niekorzyść tytułu - Dredda w Polsce robi się w powiększonym formacie i wydania są świetne. Nie mam zamiaru kupować tych wydań skoro wiem, że można je wydać tak, aby robiły wrażenie. Na polskim rynku niektórzy tak robią i jestem zachwycony i będę ich wspierać.

Sandman #1 został wydany z kolorami z Absoluta, więc chyba też powinien w takim formacie wyjść
Znów boom na rynku. Dobrze, że część rzeczy już mam, części chcę się pozbyć (bo mnie nie interesuje pozycja, a miejsce na półce się kurczy) przed ponownym wydaniem tych komiksów przez Egmont. A dodatkowo zamierzam inwestować w pozycje z NSC. Boshe! Rezygnuję chyba w tym roku z wakacji!

[arczi_ancymon]

Te "kolory z absolute'a" są teraz chyba w każdym wydaniu Sandmana - w najtańszym SC na pewno, bo miałem kiedyś.

[TePe]

Szkoda, że Blacksad będzie w pojedynczych tomach, integral byłby bardziej atrakcyjny, nawet formatu A4.

[gabor2]

Pytanie, czy warto sprzedawać 12 tomów wcześniejszego wydania i brać to nowe, czy dokupić 2 brakujące tomy po taniości? Chciałoby się mieć zawsze nowe, ładniejsze wydanie, ale kurde, ile to miejsca znowu zajmie ...