Powinni postawić na jasną komunikację, co by ludzie nie mieli wątpliwości. Moim zdaniem to bardzo fajnie, że wydali teraz tego Hellboya w piekle na miękko. To produkt dla tych, którzy mają kolekcję I wydania na półkach i nie widzą potrzeby przesiadki na HC. Dla pozostałych będzie wznowienie właśnie za te 2-3 lata i to jest bardzo OK. Tak jak napisał Kijanek, jak tylko któreś z "forumowych marzeń" zostanie spełnione, zaraz podnosi się larum - zła edycja, złe kolory, zły format, zła cena, źle że dodatki wycieli, źle że dodatki zostawili. Słabe to jest straszne, bo powinniśmy w sumie otwierać szampany za takiego Kaznodzieję, Hellboya, Blacksada, Sknerusa. Zawsze trzeba znaleźć coś, żeby sobie schrzanić radość?