Wiem jakie jest podejście E.
Wiem też jak wygląda to u wydawców niekomiksowych, bo nie raz to przerabiałem.
Może z tym zwrotem od Egmontu to trochę na wyrost, ale sprawa wymiany nakładu to już powinno być w gestii wydawcy.
Tak odnośnie takich sytuacji, to przecież ostatnio głośno było od WV, który elektronicznie zmieniał parametry silnika, z automatu ileś tam samochodów poszło do wymiany, czy Japończycy którym huta aluminium się nie wyrabiała i dawała stop o gorszej jakości, też prosili o użytkowników o wizytę w stacji diagnostycznej w celu wymiany samochodów,
Wiem że mówimy o rynku cywilizowanym, jednak taka wielka korporacja jak Egmont też powinna się pochylić nad problemem.
Z drugiej strony też Egmont ma swoją matkę firmę i można by było ładnie opisać i podesłać głównemu oddziałowi jakie problemy występują z naszym rodzimym oddziałem. Firma, która ma 140 lat lata pracy nad marką, nagle "polaczki" psują jej renomę , bo komuś nie chce się słuchać głosu czytelników w ciągu ostatnich dwóch lat.