"Raje i ich obcości. Wizualizacje duchowego wyobcowania u kresu stulecia w niezaleznych fabułach lat osiemdziesiatych i dziewięćdziesiątych XX wieku". Do napisania.
Ale, ale... jak faktycznie blisko od Moore'a do Clowesa? "Strangers in Paradise" pewnie bliżej do "Ghost World" niz do "Rękawicy...", ale wciąż to dość gruby wspólny mianownik. Dwie nastolatki próbują przetrwać w obcym im duchowo świecie? Francine i Katchoo nie do końca odnajdą sie w tak sformułowanej charakterystyce fabuły, którą wywodzę z komiksu Clowesa. Do "Patience", jeśli chodzi o ducha fabuły, może tu blizej, ale przekonania jakoś do tego zestawienia nie mam.
Misiokles, dopowiesz coś?