Oczywiście postawa Fantasmagorii jest dosyć groteskowa, ale zanosiło się na to od samego początku, dlatego zabawne są komentarze zawiedzionych i bicie piany na forum OSZUKALYY!! KOMIKSY ALBO SMIERRRĆ!!!111$% Ten wątek to obecnie najlepszy lolcontent na forum, zatem otwieram popkorn
Nikt nie mówi komiksy albo śmierć.
Chodzi o podejście.
Fakty, weszli z RR na rynek, tytuł dobry, choć nie zszedł szybko.
Zapowiedzieli ogólnikowo pare tytułów, wiele osób sie podjaralo.
Wpadli na pomysł z żółwiami, chwyciło, choć pierwszy zgrzyt, podejście wydawnictwa, ilość jadu wylewającego się ogromna. Nowe wydawnictwo, pierwsze kroki, młode ludzie, kredyt zaufania, kredyt finansowy, ok ze strony czytelników. Fanta mówi 3 miesiące dostaniecie komiks, zamówcie 300 szt. Reszta na naszej głowie. Proste zasady. Wszyscy klepnęli.
Pomysł wydamy co chcecie, była lista głosowanie, wynik, jest licencja, musimy zebrać kasę, wydamy za 2 miesiące. Ok ludzie klepnęli. Kasa poszła.
Zbliża sie deadline, "słowo na facebooku" i tylko na facebooku wydamy razem z żółwiami, połowa lipca.
Ten tydzień przyczyny od nas niezależne wydrukujemy żółwie w połowie sierpnia, razem z juz przesuniętym Archiem. No i czekamy na papier. Info tylko fb.
My dajemy kredyt finansowy, zgadzamy się na zasady Fanty, oczekujemy wywiązania się z ich własnych słów. Nawet jak jest obsuwa, każdy z zainteresowanych powinien dostać wiadomość.
Daliśmy wsparcie finansowe, powinniśmy być traktowani jak partnerzy, nie jak petenci. Skaza wizerunkowa straszna, zaufanie stracone, czy akcja typu jak z żółwiami przejdzie, nie w takiej skali. Trzymam nadal kciuki za Fantę, czy będzie wsparcie, na pewno ale nie na taką skalę. Wcześniej pisałem co mogli by IMO usprawnić. Nie życzę nikomu źle, po prostu mniej huraoptymistycznie, realnie. Lepszy kontakt. Więcej pokory i nawet jak ktoś da dupy nie powie otwarcie.