Mnie w tej całej sytuacji zastanawia jak nasz "ukochany" wydawca, jeśli w końcu wyda to co zapowiedział, będzie starał się odbudować zaufanie.
Z ręką na sercu z serii które są "opłacone" to mamy kilku tomowe tasiemce
RR - 7 tomów
TMNT - 6 tomów
Archie - 3 tomy
Q&W - 12 tomów
SiP - 10 tomów (chyba to je to wydanie)
Providence - 3 tomy
BM - 4 tomy
Jakby nie spojrzeć, trochę mamy błędne koło. Niby fajne serie, ale zaufanie mocno nadszarpnięte. Nie wiem ile osób ponownie weszło by w układ współfinansowania komiksów, nie wiadomo też jaka jest i będzie niedługo kondycja finansowa wydawnictwa (jeśli posypią się pozwy może być niezbyt kolorowo), by już samodzielnie ciągnąć serie bez wsparcia czytelników. Tak że komiks się pojawia my go kupujemy - tak po bożemu. Nawet układ jak ma SL, komiks w druku, można zamawiać był by ok. Trochę stajemy się też zakładnikami Fanty, rozpoczęte serie, często w formatach "fantowych", więc jak chcecie mieć komplet to mamy siedzieć cicho i czekać. Chyba najgorsza rzecz jaka się stała, brak informacji i arogancja. Teoretycznie właściciel może być skończonym chamem, bucem czy bóg wie kim, ważne by stosował się do reguł panujących w biznesie.